"Mecz się jeszcze nie zaczął, a Iga Świątek już wyglądała, jakby rozegrała co najmniej jedną bardzo trudną partię. - Przyznam się szczerze: pierwszy raz w życiu widzę zawodniczkę, która na mecz wychodzi już spocona - mówiła Joanna Sakowicz-Kostecka, komentując w Canal+ mecz Polki z Soraną Cirsteą. To starcie czwartej rundy turnieju WTA 1000 w Cincinnati toczyło się w ekstremalnej aurze. Świątek wygrała 6:4, 6:3. Ale czy w takich warunkach w ogóle powinno się grać?" - zastanawiał się Łukasz Jachimiak ze Sport.pl, zwracając uwagę, iż dwóch tenisistów doznało choćby udaru słonecznego w stanie Ohio.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Na szczęście Polce się to nie przydarzyło, a ekstremalne warunki panowały też w jej piątkowym meczu z Anną Kalinską w ćwierćfinale. Polka triumfowała 6:3, 6:4, ale widać było, iż walczy nie tylko z rywalką, ale i z upałami. - Szczerze mówiąc, chyba musimy przyzwyczaić się do tego, jak zmienia się świat. Myślę, iż będzie coraz gorzej - mówiła tuż po meczu z Rosjanką, odnosząc się do zmian klimatycznych, których wynikiem są ekstremalne temperatury.
Iga Świątek daje wskazówki WTA. "Mogliby dać nam..."
Ten sam temat poruszyła podczas konferencji prasowej. - Sądzę, iż wszyscy powinniśmy być świadomi zmian klimatycznych, które zachodzą i próbować jak najbardziej chronić planetę - zaczęła, cytowana przez puntodebreak.com. I zasugerowała WTA, co organizacja powinna zrobić, by ułatwić funkcjonowanie tenisistkom w tak niekorzystnych warunkach. - Lubię mecze rozgrywane wcześnie rano. Takie temperatury to coś, co musimy znosić. To nie jest niemożliwe, ale może mogliby dać nam pięć sekund więcej na użycie ręcznika, a także nieco więcej czasu w oddech, bo w takich warunkach jest o to trudniej - apelowała.
Świątek mówi o meczach z Rybakiną. "Naprawdę trzeba być skoncentrowanym"
Teraz przed nią mecz z Jeleną Rybakiną i wydaje się, iż warunki na korcie znów mogą być ekstremalne. Czy Polka pokona Kazaszkę? Bilans bezpośrednich pojedynków nieznacznie przemawia na korzyść naszej rodaczki - 5:4. - Starcia z Jeleną są zawsze niezwykle intensywne. Daje ci kilka okazji. Znakomicie serwuje, równie dobrze porusza się po linii końcowej, zwłaszcza patrząc na to, jak jest wysoka. Perfekcyjnie kryje kort. Naprawdę trzeba być skoncentrowanym, żeby wykorzystać swoje szanse, kiedy gra dobrze. A trzeba je wykorzystać - podkreślała Świątek, która jest zadowolona z dotychczasowej postawy w Cincinnati. - Cieszę się, iż robię postępy w trakcie turnieju - zaznaczała.
Zobacz też: Nazwali Świątek "polską oszustką". Tak zareagowali po meczu z Rosjanką.
Mecz Świątek z Rybakiną odbędzie się już w niedzielę 17 sierpnia. Godzina jego rozpoczęcia nie pozostało znana. Zwyciężczyni awansuje do finału, gdzie zagra z Jasmine Paolini lub Wieroniką Kudiermietową. W turnieju nie gra już ani liderka rankingu WTA Aryna Sabalenka, ani druga rakieta świata Coco Gauff. Najwyżej rozstawioną zawodniczką, która pozostała w walce o tytuł, jest właśnie Świątek - trzecia zawodniczka rankingu.