FC Barcelona pozostaje w grze na trzech frontach. Zespół Hansiego Flicka jest liderem ligi hiszpańskiej z 57 punktami, mając w zanadrzu przełożony mecz z Osasuną. Poza tym Barcelona jest o krok od awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów po zwycięstwie 1:0 nad Benfiką na Estadio Da Luz w Lizbonie. Barcelona gra też w półfinale Copa del Rey. Pierwszy mecz z Atletico Madryt zakończył się remisem 4:4, choć zespół Flicka wygrywał 4:2 w 74. minucie po golu Roberta Lewandowskiego.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej ze Szczęsnym? Wielki mecz, a zaraz emerytura?
Czytaj także:
"Zawsze będę kibicował Radomiakowi". Słowa poszły w świat
Atletico Madryt ma dużo trudniejszą sytuację w Lidze Mistrzów. Zespół Diego Simeone przegrał 1:2 z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabeu. Poza tym Atletico potknęło się w lidze, gdzie lepsze okazało się Getafe. Atletico prowadziło 1:0 w 75. minucie golu Alexandra Sorlotha z rzutu karnego, ale dublet Mauro Arambarriego dał wygraną drużynie Jose Bordalasa.
Atletico spadło na trzecie miejsce z 56 punktami i traci punkt do prowadzącej Barcelony. W trakcie meczu z Getafe jeden z piłkarzy Atletico kompletnie stracił rozum.
Czytaj także:
Ale wieści ws. Szymona Marciniaka w Lidze Mistrzów! Lepiej być nie mogło
Piłkarz Atletico zwyzywał sędziego. "Twoja matka jest k***ą"
Chodzi o Angela Correę, który pojawił się na początku drugiej połowy w miejsce Samuela Lino. Correa sfaulował Dakonama Djene, za co najpierw otrzymał żółtą kartkę. Potem tę decyzję zmienił VAR, a Correa zszedł z boiska. "Correa został wyrzucony z boiska za wykonanie ataku na rywalu, walcząc o piłkę z nadmierną siłą" - czytamy w raporcie sędziów.
- Ty sk*******ie. Ty kawałku gó*na. Twoja matka jest k***ą - mówił Correa do arbitra, za co obejrzał czerwoną kartkę. "Chciałbym przeprosić sędziego Guillermo Cuadrę Fernandeza za moją reakcję po odgwizdaniu rzutu karnego. Mam całkowity szacunek dla sędziów i taka reakcja mi nie przystoi. Było mi smutno z powodu zostawienia zespołu w dziesiątkę w tak delikatnym momencie i zareagowałem w najgorszy sposób" - pisze Correa na portalu X.
Zobacz też: Piątek wypalił wprost o Lewandowskim. "Nie angażuje się, nie ma go"
"Mam nadzieję, iż przyjmiecie moje szczere przeprosiny. Chcę również przeprosić moich kolegów z drużyny, trenerów i naszych fanów za zachowanie, którego nie powinienem robić i które drogo nas kosztowało" - dodał zawodnik Atletico Madryt.
Hiszpańskie media informują, iż Correa może otrzymać od czterech do dwunastu meczów zawieszenia. Zgodnie z art. 99 Kodeksu Dyscyplinarnego, "obrażanie, urażanie i używanie obraźliwych określeń wobec sędziów, będzie karane zawieszeniem na okres od czterech do dwunastu meczów". W ten sposób Correa na pewno nie zagra w niedzielnym meczu między Barceloną a Atletico Madryt w lidze hiszpańskiej.