Skandal przed meczem Wieczystej? Trener rywali grzmi

2 dni temu
Zdjęcie: Screenshot: https://www.youtube.com/watch?v=sOEsNJu3mRI&ab_channel=Tomasz%C4%86wi%C4%85ka%C5%82a


Pogoń Grodzisk Mazowiecki jest rewelacją rozgrywek II ligi i potwierdziła to w sobotę, ogrywając Wieczystą Kraków. Po spotkaniu znów lekko "odpalił się" trener beniaminka Marcin Sasal. Tym razem zarzucił rywalom "mini-korupcję" przed spotkaniem. Poszło o wyróżniających się zawodników Pogoni.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki jest beniaminkiem II ligi i jednocześnie jej liderem. W sobotę zawodnicy Marcina Sasala powiększyli przewagę w tabeli nad Wieczystą Kraków, którą ograli 2:1 w hitowym starciu. Tym samym przybliżyli się oczywiście do awansu na zaplecze ekstraklasy. Po meczu nie zabrakło jednak małej kontrowersji.


REKLAMA


Zobacz wideo Pudzianowski dostał pytanie o freaki i się zaczęło! "Gdzie są ci kibice?!"


Ograł Wieczystą Kraków, a później zaczął show. Marcin Sasal nie odpuszcza
Po zwycięstwie z Wieczystą wywiadu stacji TVP Sport udzielił szkoleniowiec Pogoni, Marcin Sasal. Trener znany jest z tego, iż nie gryzie się w język i nierzadko wzbudza kontrowersje. Tym razem postawił na zarzuty wobec klubu z Krakowa.
- Nie w porządku jest przed meczem oferować zatrudnienie naszym zawodnikom. To taka mini-korupcja w nowoczesnym stylu - powiedział Sasal. Zarzucił tym Wieczystej, iż przed spotkaniem próbowała negocjować, czy namawiać jego piłkarzy na zmianę kolorów klubowych. prawdopodobnie już w letnim okienku transferowym.


Dziennikarz TVP Sport Dominik Pasternak wskazał, iż chodziło o rzekome rozmowy z Jakubem Apolinarskim, Nikodemem Niskim i Kamilem Odolakiem. Cała trójka należy do wyróżniających się graczy ekipy z Grodziska Mazowieckiego, więc z pewnością wzbudza zainteresowanie wielu klubów, choćby tych z wyższego szczebla rozgrywkowego.


W ostatnim czasie trener Sasal znów zyskał szum medialny nie tylko ze względu na świetnie wyniki w Pogonią. W mediach społecznościowych zasugerował, iż jednemu ze znanych dziennikarzy mógłby "dynamicznie p***", a ostatnio zdradził, iż jego zawodnicy dostają tylko 130 złotych premii za punkt w II lidze i walczył publicznie o podwyższenie tych kwot z zarządem klubu.
Idź do oryginalnego materiału