Skandal przed meczem Barcelony. Dantejskie sceny na ulicach

12 godzin temu
Zdjęcie: Screenshot wideo Mundo Deportivo


"Napięcia między kibicami" - pisze "Mundo Deportivo" o tym, co działo się na ulicach w stolicy Katalonii przed meczem FC Barcelony z Benficą Lizbona w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hiszpanie donoszą, iż doszło do bójki spowodowanej przez przyjezdnych i interweniować musiały miejscowe służby.
FC Barcelona wygrała 1:0 w Lizbonie z Benficą w ramach pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rewanż zaplanowano na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie o 18:45 we wtorek 11 marca. Kibice gości przed spotkaniem najwyraźniej nie chcieli korzystać z uroków miasta, a woleli wszcząć bójkę, o czym donoszą hiszpańskie media.


REKLAMA


Zobacz wideo Ewa Swoboda bez medalu na halowych mistrzostwach Europy. Powodem kontuzja kolana?


Skandal przed meczem FC Barcelona - Benfica Lizbona w Lidze Mistrzów. "Grupka 15-20 osób"
"Mundo Deportivo" poinformowało, iż przy okazji przybycia piłkarzy Barcelony na stadion kibice odpalali racę na drodze autokaru, dopingowali swój zespół, ale też rzucali petardami w kierunku fanów gości. To rozpoczęło niemałą awanturę, w którą musiała włączyć się policja i pilnujące bezpieczeństwa służby porządkowe.


"Grupa około 15-20 fanów drużyny z Lizbony, nieposiadających ubrań pozwalających na identyfikację klubową z Benficą, przedostała się do dużej grupy młodych fanów Barcelony i zaczęła się z nimi bić, co spowodowało interwencję sił bezpieczeństwa" - czytamy w doniesieniach Hiszpanów.
Dalej dowiadujemy się o "chaotycznych wyścigach", czyli gonieniu przez policję biorących udział w bójce. Zdarzenia w okolicach stadionu to jednak nie wszystko, co działo się na ulicach Barcelony przy okazji meczu Ligi Mistrzów.
"W innej części miasta, poza stadionem, większa grupa kibiców Benfiki, ubranych w koszulki i szaliki drużyny z Lizbony, skonfrontowała się z inną grupą kibiców Barcelony, chociaż tym razem nie doszło do incydentu, ponieważ kibiców oddzielały mury" - poinformowano.


Na stadionie Barcelony we wtorkowy wieczór ma pojawić się około 3000 tysiące kibiców z Lizbony, a więc może dojść do kolejnych scysji. Pozostaje jednak liczyć na to, iż nie zaburzą one przebiegu spotkania decydującego o awansie do ćwierćfinału najważniejszych klubowych rozgrywek.
Idź do oryginalnego materiału