FC Barcelona pokonała Benfikę 3:1 i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W tej fazie rywalizacji zmierzy się z Borussią Dortmund lub OSC Lille. W pierwszym meczu tych zespołów padł remis 1:1, a drugiego ćwierćfinalistę poznamy w środę 12 marca.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny powinien zostać w Barcelonie? Kosecki: Będziemy mu bić brawo!
Liga Mistrzów: Barcelona z awansem, a Pedri z kolejną nagrodą MVP
W meczu z Benfiką oglądaliśmy kapitalny spektakl i przepiękne gole oraz asysty. Pod tym względem prym wiódł Lamine Yamal, który przy akcji na 1:0 jednym zwodem minął dwóch rywali i kapitalnie dograł do Raphinhi, który otworzył wynik meczu. Młody Hiszpan popisał się jeszcze piękniejszym trafieniem po mierzonym strzale w kierunku lewego słupka bramki strzeżonej przez Trubina. Po tym golu Brazylijczyk aż przyklęknął i wyczyścił buta młodszemu koledze
Mimo to - podobnie jak w poprzednim meczu - nagrodę MVP tego pojedynku dostał Pedri. W pomeczowych wywiadach Hiszpan otwarcie przyznał, iż ta nagroda równie dobrze mogła powędrować do jego kolegów z formacji ofensywnej. "Nagrodę MOTM mogli otrzymać Raphinha lub Lamine. To spektakularni gracze. Podobnie jak Lewandowski. Mamy dynamit z przodu i dzisiejsze zwycięstwo dedykujemy dr Carlesowi" - przyznał, cytowany przez dziennikarza Reshada Rahmana.
Zobacz też: Tak Hiszpanie nazwali Lewandowskiego i Szczęsnego po meczu Barcelony
Kibice uderzyli w Lewandowskiego
Te słowa, a zwłaszcza wątek Roberta Lewandowskiego. Polak we wtorek rozegrał przeciętne spotkanie, niczym się nie wyróżnił. Pochlebne słowa Pedriego spotkały się z krytycznym odbiorem kibiców. Jeden przytoczył cytat z Pedriego: "podobnie jak Lewandowski" i dopisał, iż Hiszpan "musi trollować". Inny z kolei zacytował ten sam fragment i napisał: Pedri jest zbyt miły, niech go Bóg błogosławi. "Stara się podnieść morale Lewandisneya" - dodał inny użytkownik serwisu X. "Tylko jest uprzejmy dla niego" - uważa inny. Następny kibic nie uwierzył w te słowa, zacytowane przez dziennikarza Reshada Rahmana. "Potrzebuje dowodu, jak Pedri mówi imię piłkarza z nr 9".
Zdaniem następnego komentującego Pedri powinien wspomnieć o Balde zamiast o "Lewym". "Jego szybkość jest naprawdę inna" - czytamy. Pozostali kibice zastanawiają się, dlaczego w ogóle to Pedri dostał nagrodę zawodnika meczu. "Nawet ja nie jestem pewien, jak wybrali Pedriego?" - pyta jeden z nich. "Kontrolowałeś tempo gry, chociaż Raphinha i Lamine również na to zasłużyli. Ciesz się swoją nagrodą" - stwierdził kolejny.
Robert Lewandowski nie strzelił gola w tym meczu, choć miał ku temu fantastyczną okazję po podaniu Lamine Yamala. Polak w drugim starciu z Benfiką oddał dwa strzały w bramkarza i zakończył to spotkanie w 70. minucie. Kataloński "Sport" ocenił występ 36-latka na "6" w dziesięciostopniowej skali. - W jego grze więcej było obecności niż finezji. Mimo iż nie był to jego najlepszy dzień, to jego praca była ważna dla zespołu - czytamy.