Do niecodziennej sytuacji doszło w Trondheim, gdzie realizowane są mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Przed rozpoczęcie rywalizacji w sprintach drużynowych trasę biegową odwiedziła norweska rodzina królewska, zajmując jedną z szatni. W efekcie fińskie zawodniczki musiały się przebierać w jednym pomieszczeniu z mężczyznami. Incydent skomentowała przed kamerami Izabela Marcisz, która była świadkiem kuriozalnego zajścia.