Podczas FNC 20 doszło do niemałego skandalu.
W sobotę organizacja FNC zorganizowała swoją jubileuszową galę. Wydarzenie w Zagrzebiu obfitowało w interesujące starcia. Niemniej nie obyło się bez kontrowersji.
W jednym z pojedynków niepokonany Serb Marko Bojković stanął w szranki z Sahilem Sirajem, którego rodzimi kibice mogą kojarzyć z występu na KSW 87. Bojković znokautował rywala już w 1. rundzie.
Po jednym z ciosów reprezentujący Szwecję zawodnik padł na matę jak rażony piorunem. Kiedy wydawało się, iż jest po wszystkim i „The Skull Crusher” może zacząć świętować ósme zwycięstwo w karierze, sędzia podjął zaskakującą decyzję i nakazał kontynuować walkę.
Marko Bojković przytrzymał głowę Siraja, a następnie spojrzał na arbitra, który zasygnalizował, iż jeszcze nie zamierza przerwać starcia. Nie mając wyboru, Serb dopełnił dzieła zniszczenia, dobijając półprzytomnego przeciwnika.
ZOBACZ TAKŻE: Ile Pasternak zarobił za walkę o pas w ONE? Bezlitosne negocjacje!
Co sądzicie o powyższej sytuacji? Czekamy na Wasze komentarze.