Sahil Siraj (9-3, 7 KO) to zawodnik, który niedawno walczył dla federacji KSW. W styczniu 2023 r. Szwed przegrał z Łukaszem Rajewskim przez TKO w pierwszej rundzie na KSW 78. Dziewięć miesięcy później Siraj pokonał Ahmeda Abdulkadirova przez TKO, a konkretniej przez bardzo efektowny nokaut, w pierwszej rundzie podczas gali KSW 87. "Siraj w stójce czuje się jak ryba w wodzie, bo sam wszedł do MMA ze świata kickboxingu i muay thai" - czytamy na oficjalnej stronie KSW. Siraj określa się w mediach społecznościowych "księciem nokautów".
REKLAMA
Zobacz wideo Walka Pudzianowski vs Najman zmieniła polskie MMA. Ujawniamy nieznane kulisy. "Kolosalne ryzyko"
Czytaj także:
Nagle zapadła cisza. Potężny nokaut, nie odzyskała przytomności przez cztery minuty
W październiku br. stało się jasne, iż Siraj nie będzie już dłużej związany kontraktem z KSW. Szwed skorzystał z oferty federacji Fight Nation Championship, a więc organizacji pochodzącej z Chorwacji. Do tej pory gale FNC odbywały się nie tylko w Chorwacji, ale też w Słowenii czy Bośni i Hercegowinie. W sobotę odbyła się 20. edycja gali Fight Nation Championship w Zagrzebiu. W karcie walk znalazł się pojedynek między Sirajem a Serbem Marko Bojkoviciem (8-0).
Niespotykane zachowanie sędziego. "Czemu tego nie przerwał?"
Starcie Bojkovicia z Sirajem zakończyło się już w pierwszej rundzie. Szwed upadł w oktagonie po mocnym lewym Serba. Wydawało się, iż sędzia przerwie ten pojedynek właśnie w takim momencie, ale Bojković mógł jeszcze zadawać ciosy w parterze. Dopiero po kilku sekundach sędzia zakończył to starcie.
Czytaj także:
Szeremeta zrobiła sobie tatuaż. To musiało się tak skończyć
"Czemu tego sędzia nie przerwał?" - pyta Łukasz Gikiewicz na portalu X. "Ci sędziowie tam są dramatyczni", "ten sędzia najmądrzejszy nie jest", "sędziowie tam powinni mieć przypał przez te akcje, gość odłączony, a ten mu każe dobijać" - dodają internauci.
W ten sposób Siraj przegrał swój trzeci pojedynek w karierze. Z kolei w Serbii zachwycają się stylem walki Bojkovicia, gdzie kibice i eksperci widzą w nim przyszłego mistrza UFC. Dawniej o Bojkovicia miało starać się KSW, ale Serb miał widzieć swoją przyszłość tylko w UFC.
- Miałem dobre oferty z KSW i Oktagonu, ale chcę być pierwszym zawodnikiem, który trafi do UFC bezpośrednio z FNC - mówił Bojković. "Szkoda, iż Bojković odmówił KSW" - napisał jeden z kibiców.