Zakończył się pierwszy dzień rywalizacji w grupach C oraz D 20. sezonu ESL Pro League. Już pierwszego dnia byliśmy świadkami polsko-polskiego starcia. W nim lepszy od dwójki Polaków z ENCE okazał się Roland “ultimate” Tomkowiak z Teamu Liquid. Od wygranej rozpoczął też zmagania CS-owej Ligi Mistrzów Kamil “siuhy” Szkaradek, choć Rooster był o krok od sensacji.
siuhy przywitał się z Maltą zwycięstwem
Bardzo interesujący kształt miały zawody pomiędzy MOUZ oraz Rooster. Jeszcze w porannej zapowiedzi jasno twierdziliśmy, iż zwycięstwo na chociażby jednej mapie przez 102. zespół światowego rankingu HLTV będzie nie lada sensacją. W praktyce australijski kolektyw miał wręcz na wyciągnięcie ręki sprawienie sensacji olbrzymich rozmiarów.
Spotkanie zainicjował Mirage, na którego postawili reprezentanci Roostera. Okazali się lepsi od niemieckiej organizacji na ‘polskiej mapie’, zamykając ją rezultatem 13:8. Najwięcej z perspektywy całego starcia działo się na Vertigo. Kształt tej areny w praktyce wyglądał tak, iż triumfowała ta ekipa, która grała w defensywie. Najpierw MOUZ prowadziło 9:3 i 12:3, formacja z Oceanii zwyciężyła kolejne dziewięć odsłon z rzędu i tym samym doprowadziła do dogrywki. W niej wygrywała 15:13, ale zmiana stron zadziałała na korzyść “myszy”, które nie dopuściły już rywala do głosu. O kwestii pierwszego zwycięstwa w turnieju organizowanym na Malcie decydowało Inferno. Lokacja ta miała najbardziej jednostronny przebieg spośród wszystkich trzech. siuhy i spółka triumfowali do sześciu. Stosunek zabójstw do śmierci polskiego zawodnika wyniósł 46-50, a rating 1.03. Organizacja z Niemiec w półfinale górnej drabinki grupy C zmierzy się z Imperial.
CZYTAJ TAKŻE: Monte oddala się od TOP30 rankingu HLTV, Eternal Fire w TOP10
Polskie starcie dla ultimate’a
W polskim starciu natomiast nie doszło do niespodzianki. Zwycięzcę poznaliśmy po dwóch mapach. Roland “ultimate” Tomkowiak i jego koledzy musieli wrzucić szósty bieg na Nuke’u, który był wyborem “ośmiornic”. W defensywie rozgrywali wręcz koncert, który zwieńczony był rezultatem 9:3. Po zmianie stron organizacja ze Stanów Zjednoczonych zapisała na swoje konto trzy oczka z rzędu i tym samym prowadziła już 12:3. W tym momencie jednak Kacper “Kylar” Walukiewicz i jego koledzy rozpoczęli wielki powrót do meczu. Grając w defensywie, świetnie rozczytywali grę rywala i triumfowali w ośmiu odsłonach z rzędu, nawiązując kontakt (11:12). Ten jednak poszedł na marne. W rozstrzygającej odsłonie górą była siódma siła globu. Następnie zawody przeniosły się na Anubisa. Fińska organizacja dość solidnie prezentowała się w ofensywie, będąc cały czas grze po pierwszej połowie, wszak miała 5 punktów. Ciekawie prezentował się rozwój wydarzeń tuż po przerwie. ENCE wygrało dwie rundy z rzędu, przez co tablica wyników wskazała na remis po 7. Wydawać by się mogło, iż dojdzie do solidnej wymiany ciosów. W praktyce jednak Liquid wygrało sześć odsłon z rzędu i tym samym zakończyło mecz. Kapitalne zawody rozegrał ultimate, który w całym spotkaniu zainkasował 47 fragów, upadając przy tym na ziemię 25-krotnie. Jego rating wyniósł 1.66. Natomiast statystyki Kylara i Krzysztofa “Goofyego” Górskiego prezentują się odpowiednio i następująco: 29-32 (rating 0.98) ; 23-24 (rating 0.70).
Team Liquid w półfinale górnej drabinki grupy D rywalizować będzie z Virtus.pro. ENCE natomiast w 1. rundzie dolnej drabinki tego zbioru zagra z RED Canids.
Komplet wtorkowych (10.09.2024) wyników 20. sezonu ESL Pro League prezentuje się następująco:
13:30 | fnatic vs. Astralis 2:1 – Vertigo 13:10, Inferno 8:13, Ancient 13:7
13:30 | MOUZ vs. Rooster 2:1 – Mirage 8:13, Vertigo 19:15, Inferno 13:6
16:30 | BIG vs. Imperial 1:2 – Nuke 13:8, Mirage 4:13, Dust2 10:13
16:30 | Team Liquid vs. ENCE 2:0 – Nuke 13:11, Anubis 13:7
19:30 | Complexity Gaming vs. M80 0:2 – Ancient 6:13, Anubis 10:13
19:30 | RED Canids vs. Virtus.pro 0:2 – Vertigo 5:13, Dust2 3:13
20. sezon ESL Pro League rozgrywa się w dniach 3-22 września. W całych rozgrywkach partycypują 32 zespoły. Impreza odbywa się na Malcie. Łączna pula nagród to 750 tysięcy dolarów. Do najlepszej formacji trafi dokładnie 170 tysięcy dolarów, podczas gdy do wicemistrza 80 000$.