W finałowym turnieju siatkarskiej Ligi Mistrzów zagrały aż dwie polskie ekipy. Drużyny Jastrzębskiego Węgla i CMC Warty Zawiercie walczyły o prestiżowe trofeum przy wsparciu kibiców znad Wisły, ponieważ decydujące mecze rozgrywane były w Łodzi. Polscy kibice byli nieocenionym wsparciem, ale problemem okazał się terminarz. Kto maczał w tym palce? Według ustaleń dziennikarzy trop prowadzi do ministra sportu i Rafała Trzaskowskiego.