W lutym tego roku Weronika Zielińska-Stubińska w Sofii sięgnęła po mistrzostwo Europy, podnosząc w dwuboju aż 235 kg! Pomimo wielkiego sukcesu złoty krążek nie gwarantował udziału w nadchodzących igrzyskach olimpijskich. Kwalifikację zawodniczki uzyskiwały na podstawie rankingu IWF, w którym Polce nie udało się zająć czołowego miejsca. Wszystko wskazywało na to, iż Polska w Paryżu nie będzie miała żadnego przedstawiciela w podnoszeniu ciężarów.
REKLAMA
Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, iż się prześlizgnęliśmy"
Zielińska-Stubińska pojedzie na igrzyska! "Polskie ciężary uratowane"
Jedyną szansą na przepustkę pozostały rankingowe przesunięcia, które finalnie okazały się łaskawe dla naszej sztangistki. Dzięki zrewidowaniu rankingu w klasyfikacji olimpijskiej, co jest związane z limitami dla poszczególnych narodowości, Weronika Zielińska-Stubińska weźmie udział w najważniejszej lekkoatletycznej imprezie. O zmianach za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz.
Zawodniczka AZS AWF Biała Podlaska niespodziewanie wskoczyła na 12. miejsce. Na igrzyskach wystartuje w kategorii do 81. kg. "Polskie ciężary uratowane!" - rozpoczął Piesiewicz. "Dzisiejszy ranking Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów w kat. 81 kg kobiet plasuje na 12. miejscu Weronikę Zielińską-Stubińską. Ta lokata daje jej prawo startu w igrzyskach olimpijskich Paryż 2024" - dodał.
"Ranking olimpijski zostanie co prawda oficjalnie zamknięty 24 maja, ale już nie zmieni to faktu, iż nasza sztangistka może zacząć przygotowywać się do wyjazdu na najważniejszą imprezę sportową świata i stanie się częścią Olimpijskiej Reprezentacji Polski! Weronika, witamy w #TeamPL! Gratulacje!" - czytamy.
Na szczęście 27-latka uratuje honor polskich ciężarów. W końcu nasi reprezentanci w sumie w tej dyscyplinie zdobyli aż 33 medale. Weronika Zielińska-Stubińska to wielka nadzieja reprezentacji Polski w podnoszeniu ciężarów, choć związek nie raz utrudniał jej życie. "Trzeci raz z rzędu jestem najlepsza, a człowiek, który nazywa się trenerem kadry, mówi mi, iż się uwsteczniam od 3 lat. Poprawiam rekordy Polski, a została odebrana mi szansa walki na igrzyska olimpijskie w Paryżu" - pisała w czerwcu zeszłego roku, kiedy nie została zgłoszona przez Polski Związek Podnoszenia Ciężarów na MŚ w Rijadzie.