FC Barcelona ma za sobą doskonały sezon. Nie dość, iż sięgnęła po mistrzostwo, to wygrała też Puchar oraz Superpuchar Hiszpanii. I choć nie udało się triumfować w Lidze Mistrzów, gdyż drużynę Hansiego Flicka wyeliminował w półfinale Inter, to i tak był to najlepszy wynik od wielu lat. Na ten moment nie wiadomo, czy dojdzie w zespole jakichś zmian kadrowych. Jak się okazuje, jeden z najlepszych skrzydłowych świata naciska na transfer.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Otworzyć im drzwi i podziękować jak Feio kibicom z Danii [To jest Sport.pl]
Nowe wieści ws. transferu Nico Williamsa. "Oszalał na tym punkcie"
Dziennik "Sport" doniósł w piątek o spotkaniu dyrektora sportowego FC Barcelony Deco z agentem Nico Williamsa Felixem Taintą. Niezadowolone z tego faktu były władze Athletiku Bilbao. "To było ogromne zaskoczenie dla klubu, napięcia między tymi oboma podmiotami rosną" - przekazano, dodając, iż mimo prób nie udało się utrzymać dyskrecji. Dziennikarze ujawniają, iż podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Hiszpanii, Williams "dał do zrozumienia przyjaciołom z Barcelony, iż chce do nich dołączyć".
"Oszalał na tym punkcie" - czytamy. Dziennik podał, iż skierował on konkretną wiadomość do Pau Cubarsiego, Lamine'a Yamala, Pedriego oraz Fermina. "Bracia, zabierzcie mnie ze sobą" - miał zakomunikować, uzupełniając, iż jeżeli tylko kataloński klub uchyli przed nim drzwi, to jest gotowy przez nie przejść. Jego kontakt z zawodnikami FCB jest trwały. "Jest dialog, jest zaufanie, a przede wszystkim jest pragnienie. Nico czuje, iż pasowałby do tej grupy" - oznajmiono.
"Sport" zaznacza jednak, iż priorytetem FCB jest Luis Diaz, którego zwolennikiem jest Hansi Flick. jeżeli jednak nie uda się porozumieć z Liverpoolem, to kataloński klub będzie chciał pozyskać Hiszpana. Może to nie być trudne zadanie, gdyż klauzula odstępnego wynosi 62 mln euro. Zainteresowanych jest jednak nieco więcej. Do tego grona należą: Bayern Monachium, Arsenal czy Chelsea, która jest przyzwyczajona do wydawania gigantycznych sum każdego lata.
Dziennikarze podali za to, iż zrezygnować z piłkarza postanowił Real Madryt. Sytuacja może się zmienić tylko w przypadku, gdy sprzeda Viniciusa Juniora do Arabii Saudyjskiej. Dużo bardziej prawdopodobne, iż dojdzie do tego w przyszłym lecie, kiedy do końca kontraktu Brazylijczyka z Realem zostanie tylko rok.
FC Barcelona nie wystąpi w nadchodzących Klubowych Mistrzostwach Świata. Tym samym pozostało jej nieco więcej czasu do rozpoczęcia przygotować, niż choćby Realowi Madryt, który w środę na inaugurację turnieju zagra z saudyjskim Al-Hilal.