Sensacyjny skład Polski na BJKC. Świątek już wcześniej podjęła decyzję

2 godzin temu
Poznaliśmy skład reprezentacji Polski na nadchodzące mecze w Billie Jean King Cup. W Gorzowie Wielkopolskim nie zabraknie Igi Świątek, która już wcześniej potwierdziła swoją obecność. Są jednak niespodzianki - zabraknie etatowych kadrowiczek z Magdą Linette i Magdaleną Fręch na czele. Pojawia się także debiutantka.
Iga Świątek wraca do reprezentacji Polski, by pomóc w Billie Jean King Cup. Ostatni raz wystąpiła w kadrze w listopadzie 2024 roku podczas finałów. Druga rakieta świata w czwartek poinformowała na swoim Instagramie, iż zagra w Gorzowie Wielkopolskim. "Widzimy się w Gorzowie Wielkopolskim! Cieszę się, iż mogę oficjalnie podzielić się tą informacją - zagram w play-off’ach Billie Jean King Cup. To będzie świetne zakończenie sezonu - zagrać dla swojego kraju i w swoim kraju, przed polskimi kibicami. W drużynie, która z pewnością da z siebie wszystko. Liczę, iż będziecie z nami. Do zobaczenia!" - czytamy.


REKLAMA


Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała


Znamy skład Polek na Billie Jean King Cup
Teraz Polski Związek Tenisowy podał cały skład reprezentacji Polski na Billie Jean King Cup. Oprócz Igi Świątek zobaczymy Katarzynę Kawę, Lindę Klimovicovą (debiutantkę) i Martynę Kubkę. To bardzo zaskakujące, bo w składzie brakuje etatowych kadrowiczek, na czele z Magdą Linette i Magdaleną Fręch. Poznanianka niedawno poinformowała o zakończeniu sezonu.


- Z każdym rokiem coraz bardziej rozumiem, iż siła nie zawsze oznacza tempo. Że mam prawo być zmęczona. Moja lekcja na najbliższe tygodnie - umiejętność powiedzenia sobie: "teraz odpocznę". I zrobienia tego bez poczucia winy. Uda się? Wracam do domu. Do ludzi, którzy przypominają mi, kim jestem, gdy nie trzymam rakiety w dłoni. Bo tylko wtedy mogę znów zatęsknić za kortem, za rywalizacją, za tym wszystkim, co w tym sporcie najpiękniejsze - napisała na Instagramie.
Nie wiadomo co z zawodniczką z Łodzi. Ostatni raz Magdalena Fręch pojawiła się na korcie podczas turnieju w Wuhan, gdzie poległa w 1/8 z Laurą Siegemund. W Gorzowie Wielkopolskim nie ujrzymy także Mai Chwalińskiej. Jak informuje Polski Związek Tenisowy - w tym tygodniu doznała kontuzji, która wyłączy ją z gry i treningów na miesiąc.


Polki będą rywalizować w turnieju kwalifikacyjnym grupy B Billie Jean King Cup, który w dniach 14-16 listopada odbędzie w Arenie Gorzów. "Tym razem stawką trzydniowej rywalizacji w Arenie Gorzów będzie powrót do światowej elity, czyli grona 14 drużyn, które w kwietniu powalczą o siedem wolnych miejsc we wrześniowym BJK Cup Finals w Shenzhen" - informuje PZT w komunikacie.


Zobacz też: McEnroe naprawdę to powiedział, po tym co zrobiła Świątek. "Poniżej pasa"
Biało-Czerwone rozpoczną rywalizację od starcia z Nową Zelandią (14 listopada), a następnie zmierzy się z Rumunią. "Wszystkie mecze rozpoczynać się będą o godz. 15.00, a najpierw zostaną rozegrane dwa pojedynki singlowe, a po nich obowiązkowy debel" - zdradza PZT.


Dawid Celt: Cieszę się, iż Iga Wróciła
Głos nt. nadchodzącej rywalizacji zabrał kapitan Biało-Czerwonych - Dawid Celt. - Jestem bardzo podekscytowany. Znowu zagramy w Polsce, już po raz drugi w tym roku. To wiele znaczy dla mnie, dla mojej drużyny i - jak sądzę - dla naszych kibiców również. To kolejna okazja, żeby pokazać tenis na najwyższym poziomie w Polsce - stwierdził.


- Cieszę się, iż Iga wróciła do reprezentacji Polski. Oczywiście, to wiele znaczy dla mnie i dla całej drużyny. Mamy ten sam cel. Chcemy wygrać każdy mecz i tym razem będzie dokładnie tak samo. To mogę obiecać, bo zawsze zostawimy na korcie serce. Będziemy walczyć do ostatniej piłki i zobaczymy, co nam to da po ostatnim punkcie - powiedział dla PZT.
Idź do oryginalnego materiału