Sensacyjny lider PŚ w skokach przemówił. Ma już plan B. W Polsce to nierealne
Zdjęcie: Sensacyjny lider PŚ w skokach przemówił. Ma już plan B. W Polsce to nierealne
Pius Paschke zaskoczył kapitalną formą na starcie sezonu. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma już 220 punktów przewagi nad Danielem Tschofenigiem i jest głównym faworytem do triumfu w Turnieju Czterech Skoczni. Z zawodu jest policjantem i w Niemczech nie jest tak rozpoznawalny jak polscy skoczkowie nad Wisłą. Trudno wyobrazić sobie, by ktoś z kadry Biało-Czerwonych mógł w spokoju spełniać się w innej profesji. — Przez siedem miesięcy w roku jestem skoczkiem, przez pięć — policjantem. A gdy będę musiał już zakończyć swoją przygodę ze skokami, będzie czekała na mnie dobra, pewna praca — wyznaje 34-latek w wywiadzie dla serwisu Skijumping.pl. ]]>