Sensacyjny głos z Rosji ws. Rybusa. Trener odleciał

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


- Trudno będzie znaleźć drużynę tej zimy. Myślę, iż przejdzie na emeryturę. Jest już dość stary, nie ma sensu się katować - przekazał ostatnio agent Macieja Rybusa Roman Oreszczuk, czym dał do zrozumienia, iż lada moment Polak prawdopodobnie zakończy karierę. Teraz niespodziewanie wypowiedział się trener Władimir Szczerbak, który ma okazję prowadzić piłkarza w drużynie FK 10 w Lidze Mediów.
"Czy można powiedzieć, iż Rybus skłania się ku zakończeniu kariery?" - zapytano parę tygodni temu agenta Polaka Romana Oreszczuka. - Tak, na tę chwilę na to wygląda. Maciej może być dumny ze swojej kariery i zdobytych tytułów - odpowiedział. Przyznał, iż "warunki, jakie zespoły proponują Rybusowi, nie są godne uwagi, a te kluby, które mogłyby zaoferować coś lepszego, po prostu go nie chcą". Jak się okazuje, sam piłkarz mógłby jeszcze zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej w Rosji.


REKLAMA


Zobacz wideo GKS Katowice walczy o utrzymanie w PlusLidze. Łukasz Usowicz: Pokazaliśmy, iż dalej wierzymy


Szkoleniowiec wierzy, iż Rybus wróci jeszcze do profesjonalnej piłki. Co za słowa
Rybus mówił do niedawna, iż cierpliwie czeka na konkretną propozycję. - w tej chwili występuję w FC 10 w Lidze Mediów. Jednak jeżeli tylko otrzymam jakąkolwiek ofertę, to ją rozważę. Na ten moment nie rezygnuję z kariery. Chcę jeszcze trochę pobyć na murawie - oznajmił w styczniu. Jego agent brutalnie sprowadził go jednak na ziemię.
- Na chwilę obecną nie prowadzimy rozmów z żadnym klubem. Ci, którzy interesują się Maciejem, nie są dla niego wystarczający. Trudno będzie znaleźć drużynę tej zimy. Myślę, iż przejdzie na emeryturę. Jest już dość stary, nie ma sensu się katować - przekazał dla Match TV. Szkoleniowiec obecnego zespołu Rybusa występującego w Lidze Mediów FK 10 uważa jednak, iż pomocnik poradziłby sobie jeszcze w zawodowej piłce.


- Niektórzy z naszych zawodników mają potencjał na grę na najwyższym poziomie. Myślę, iż Maciej Rybus, Brian Idowu, Igor Kireev i Zhenya Nazarov nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w Priemjer Lidze - podkreślił Władimir Szczerbak.
Zdradził też, jaka jest różnica między profesjonalną piłką a rozgrywkami w Lidze Mediów. - Większość aspektów jest taka sama. Najważniejsze jest to, iż w LM obowiązują te same zasady, co w dzieciństwie, na podwórku. Poza z góry narzuconymi regułami można się dogadać w dowolnej sprawie - skwitował.


Wracając do Rybusa to i tak wszystko wskazuje na to, iż przejdzie na sportową emeryturę. Jakiś czas temu powiedział przecież, iż z Rosji nie zamierza wyjeżdżać, a tutaj o nowego pracodawcę będzie mu niezwykle trudno.
- Mam żonę, dwóch synów, nieruchomości, życie, które rozwijało się przez ponad 10 lat. Tak naprawdę to w Rosji zostałem prawdziwym mężczyzną, założyłem rodzinę, zarobiłem pieniądze i zabezpieczyłem naszą przyszłość. Tam też osiągnąłem największe sukcesy piłkarskie. Zostawienie tego wszystkiego z dnia na dzień nie było takie proste - mówił.
Idź do oryginalnego materiału