Kochalski znalazł się na peryferiach zainteresowań polskiego środowiska piłkarskiego ze względu na egzotyczny kierunek, który obrał w karierze. W sierpniu 2024 roku został wykupiony za 900 tysięcy euro ze Stali Mielec do Karabachu. Wprawdzie to znany zespół, który zresztą aż pięć razy mierzył się z polskimi klubami w eliminacjach do europejskich pucharów, ale trudno znaleźć kogoś, kto na co dzień śledzi rozgrywki ligi Azerbejdżanu. A choćby poczynania Karabachu w Europie, poza niektórymi wyjątkami, nie przyciągają specjalnej uwagi opinii publicznej nad Wisłą.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie? Żelazny: Pewnie nie dotrzymał obietnicy
Azerski dziennikarz szczery do bólu. "Popełniał trochę błędów"
Z tego powodu Przegląd Sportowy Onet zamienił kilka słów o Kochalskim z Elsevarem Mammadovem, a opinia dziennikarza Quafquazinfo.net była bezlitosna:- Nie jest wybitnym bramkarzem.
24-latek w tym roku rozegrał w barwach Karabachu 27 spotkań. Wprawdzie może robić wrażenie, iż aż 13 razy zachował czyste konto, co jest świetnym wynikiem. Jednak wszystkie te występy miały miejsce na krajowym podwórku, gdzie zespół jest prawdziwym hegemonem. Ligę wygrał z przewagą aż 15 punktów nad drugą FK Zirą, a 31 maja zagra też w finale krajowego pucharu.
Zupełnie inaczej występy Karabachu wyglądały w fazie grupowej Ligi Europy. Tam Kochalski bronił w sześciu spotkaniach, w których stracił 15 goli, a zespół ogólnie wygrał jedno spotkanie i poniósł 7 porażek.
Mammadov: — To dość średni bramkarz. Nie widzieliśmy jego wspaniałych interwencji czy wielkich meczów. Ale nie jest gorszy niż inni bramkarze w Azerbejdżanie. Tak opinia panuje o nim w naszym kraju i ja też tak myślę. [...] Popełniał trochę błędów, ale niezbyt poważnych. Tak było w meczu z Tottenhamem w Lidze Europy i z Turan Tovuz w lidze.
- Nie jest jednak złym bramkarzem. Wcześniej Ibrahim Sehić i Asmir Begović grali niesamowicie - zakończył dziennikarz z Azerbejdżanu.
Kochalski powołanie otrzymał w miejsca Bartłomieja Drągowskiego, który nie mógł przyjechać na kadrę z powodu kontuzji. Poza nim, na pozycje bramkarzy powołani zostali Marcin Bułka (OGC Nice), Łukasz Skorupski (Bologna FC) i Bartosz Mrozek (Lech Poznań). Zawodnik Karabachu prawdopodobnie będzie więc pełnił funkcję czwartego golkipera zespołu.
Podczas najbliższego zgrupowania reprezentacja Polski 6 czerwca w Chorzowie zagra mecz towarzyski z Mołdawią, a 10 czerwca w Helskinkach spotkanie eliminacji mistrzostw świata z Finlandią.