Wojciech Szczęsny w Barcelonie jest nazywany "talizmanem". Zadebiutował w FC Barcelonie w 2025 roku i z nim w bramce Duma Katalonii jeszcze nie przegrała. Choć ma podpisany kontrakt do końca sezonu, mówi się, iż klub chce z nim odnowić umowę. Hansi Flick ma być z niego zadowolony, a ponadto nie ma pewności jak gwałtownie Ter Stegen wróci do pełni sił.
REKLAMA
Zobacz wideo Barcelona zdecydowała ws. Szczęsnego i ter Stegena! "Nie ma sensu"
Nowe informacje nt. przyszłości Wojciecha Szczęsnego
Hiszpański dziennikarz Adria Albets poinformował niedawno, iż Polak chce zostać na dłużej w klubie i przedłuży kontrakt o kolejne 12 miesięcy. W rozmowie z TVP Sport wyjawił, iż Robert Lewandowski również miał wpływ na bramkarza.
- "Lewy" zostaje na kolejny sezon, wiem, iż żona i synowie Szczęsnego też są zadowoleni z życia w Barcelonie. Do tego, tak jak wcześniej mówiłem, znakomicie odnalazł się w szatni, ma dobry kontakt praktycznie ze wszystkimi - wyznał.
Hiszpanie trąbią o Inakim Peni: Odchodzi
Taki obrót spraw oznacza, iż to może być koniec Inakiego Peni w Barcelonie. Hiszpan jest niezadowolony z pozycji, w której się znalazł i miał zrezygnować z przedłużenia kontraktu. Chwilę po godz. 12:00 "Marca" napisała: Inaki Pena "opuszcza" Barcelonę.
Zobacz też: Tak Pedri podsumował Szczęsnego. Powiedział, co o nim myśli
Dziennikarze informują, iż Duma Katalonii kompletuje skład na przyszły sezon, a jedną z pozycji, nad którą pracują, jest obsada bramki. "Kilka dni temu Deco przedstawił Szczęsnemu ofertę przedłużenia kontraktu o rok, którą doświadczony polski bramkarz w tej chwili rozważa, ale już zasugerował, iż jest skłonny kontynuować grę w Barcelonie. Kataloński klub spodziewa się jednoznacznej i pozytywnej odpowiedzi od bramkarza w najbliższych dniach" - czytamy.
"Te negocjacje jeszcze bardziej utrudnią Inakiemu Peni zdobycie czasu gry i wzmocnią jego chęć opuszczenia zespołu" - czytamy.
"Niespodziewany ostracyzm" w Barcelonie
"Marca" nazwała sytuację hiszpańskiego bramkarza "niespodziewanym ostracyzmem". Zdaniem Hiszpanów decyzja, iż Polak został nową "jedynką", "odbiła się negatywnie na psychice Peni" - relacjonują.
"Choć przez cały czas wykazuje się wielkim profesjonalizmem i zaangażowaniem, jego koledzy odbierają go jako smutnego i nieco samotnego. Uważają go za osobę odizolowaną" - zakończono.