Iga Świątek nie obroniła tytułu w Madrycie, nie obroni także w Rzymie. Jej występ na Foro Italico, gdzie trzykrotnie w karierze sięgała po główne trofeum, w tym roku okazał się kompletną klapą. Już w III rundzie wyeliminowała ją Danielle Collins, a światowe media już piszą o "wielkim kryzysie" Polki. Brak awansu wiąże się nie tylko ze spadkiem w rankingu WTA (już teraz w zestawieniu Live Świątek zajmuje czwarte miejsce), ale także innymi poważnymi konsekwencjami.
REKLAMA
Zobacz wideo Barcelona w końcu doczeka się nowego stadionu?! 1,5 miliarda euro
Świątek powtórzy manewr Djokovicia? "Iga może mieć braki"
Nasza tenisistka może mieć spory problem z odpowiednim przygotowaniem się do nadchodzącego Rolanda Garrosa. Start w Rzymie był ostatnim, jaki zaplanowała sobie przed wyjazdem do Paryża. Problem w tym, iż do rozpoczęcia turnieju (wyłączając eliminacje) pozostało aż 15 dni. Oznacza to dla Świątek dość długą przerwę.
Zwróciła na to uwagę była triumfatorka Wimbledonu Marion Bartoli i zaproponowała rozwiązanie. - To będzie trudna sytuacja. Czy poprosi o dziką kartę w jednym z turniejów poprzedzających Rolanda Garrosa? Tu stawiam znak zapytania. Na przykład Novak Djokovic poprosił o dziką kartę w Genewie. Myślę, iż Iga może mieć braki w grze - zastanawiała się w rozmowie z "The Tennis Gazette".
Bartoli dała Świątek wskazówkę po klęsce w Rzymie. "To trudna decyzja"
Wspomniany Djoković jest jednak w nieco innej sytuacji. Serb w Rzymie w ogóle nie wystartował, a w Madrycie odpadł już po jednym meczu, stąd ma zdecydowanie większe zaległości. Mimo to Świątek ma o czym myśleć. - Prawdopodobnie usiądzie teraz ze swoją drużyną i zastanowi się, czy wybierze 10 dni treningów przed Rolandem Garrosem, skoro ma tytuł do obrony, czy faktycznie pojedzie na zawody. Myślę, iż może wybrać opcję numer dwa. Ale to trudna decyzja 10 dni przed Rolandem Garrosem - tłumaczyła Bartoli.
Iga Świątek może zdecydować się np. na start w turnieju WTA 500 w Strasburgu, który potrwa od 18 do 24 maja. Inną opcją są zawody WTA 250 w Rabacie (19-24 maja). W obu przypadkach finał zaplanowany jest na dzień przed rozpoczęciem Rolanda Garrosa.