Sensacja w turnieju WTA, zaczęło się od Polki. 24-latka idzie jak burza

olimpiada.interia.pl 18 godzin temu

Przed startem turnieju WTA 500 w Meridzie raczej mało kto stawiał Emilianę Arango w roli faworytki do gry w wielkim finale. Reprezentantka Kolumbii musiała bowiem przedzierać się przez kwalifikacje, które zresztą rozpoczęła od ogrania Katarzyny Kawy, a później w turnieju głównym mierzyła się z bardziej doświadczonymi rywalkami. I sprawiła olbrzymią sensację, bo zagra o trofeum z turniejową "jedynką" czyli Emmą Navarro.


Idź do oryginalnego materiału