Sensacja w meczu Fręch! Totalna demolka w 67 minut

18 godzin temu
Madgalena Fręch jako rozstawiona zawodniczka w turnieju w Montrealu wchodziła do gry od drugiej rundy. Tam jej przeciwniczką była Julia Starodubcewa, notowana niemal 50 miejsc niżej w rankingu WTA. Polka pokonała tę rywalkę w niedawnym turnieju w Waszyngtonie, ale tym razem poniosła bolesną i sensacyjną porażkę 1:6, 1:6.
Magdalena Fręch (25. WTA) po udanym starcie w turnieju WTA 500 w Waszyngtonie, gdzie dotarła do ćwierćfinału, przystąpiła do "tysięcznika" w Montrealu. Tam w pierwszej rundzie miała wolny los, a w drugiej wpadła na znacznie niżej notowaną Julię Starodubcewą (73. WTA).


REKLAMA


Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała


Magdalena Fręch błyskawicznie pożegnała się z turniejem w Montrealu. Było już 0:5
Spotkanie zaczęło się fatalnie dla Polki, która już w drugim gemie broniła pięciu break pointów, ale nie obroniła się przed przełamaniem. Później ponownie straciła serwis, a zaraz potem przegrywała 0:5. Utrzymanie własnego podania na kilka się zdało - Ukrainka wykorzystała pierwszą piłkę setową na wagę wyniku 6:1.


Jakby tego było mało, na początku drugiej partii Fręch ponownie została przełamana. I ponownie nie zdołała wyjść z opresji, a wręcz było coraz gorzej - od stanu 1:3 przegrała trzy kolejne gemy, w tym dwa serwisowe, co oznaczało porażkę 1:6, 1:6 i błyskawiczne pożegnanie z rywalizacją w Kanadzie. Polsko-ukraińskie spotkanie trwało tylko 67 minut. Takiego obrotu spraw trudno było się spodziewać.


Magdalena Fręch przegrała z Julią Starodubcewą. A przecież dopiero co ją pokonała
Tym samym 73. rakieta świata wzięła rewanż za niedawną porażkę w stolicy Stanów Zjednoczonych. Tam obie tenisistki spotkały się w pierwszej rundzie, a Polka po nieco ponad półtorej godziny gry zwyciężyła 6:2, 6:4.
Sprawdź również: 115:1 dla Świątek. Tak, to jest prawda. Tego nikt by nie wymyślił
W trzeciej rundzie zawodów WTA 1000 w Montrealu Julia Starodubcewa zmierzy się z Clarą Tauson (19. WTA). Ta w drugiej rundzie pokonała 6:1, 6:2 Lucię Bronzetti (66. WTA).
Idź do oryginalnego materiału