W grudniu ubiegłego roku w Tomaszowie Mazowieckim rozegrano łyżwiarskie mistrzostwa Polski w wieloboju. Vladimir Semirunnij zdobył tam złoty medal. Wcześniej urodzony w Rosji (uciekł z tego kraju po wybuchu wojny z Ukrainą) zawodnik otrzymał od ISU zgodę na reprezentowanie Polski w zawodach międzynarodowych!
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Wielki sukces Vladimira Semirunnija
W piątkowy wieczór Vladimir Semirunnij odniósł pierwszy sukces w barwach reprezentacji Polski. I to od razu jaki! Zdobył brązowy medal na 5000 metrów w łyżwiarstwie szybkim na mistrzostwach świata w Hamar. Mało tego pobił rekord życiowy i uzyskał najlepszy czas w historii polskiego łyżwiarstwa szybkiego - 6:12,95. Złoty medal wywalczył Norweg Sander Eitrem (czas 6:10,05), a srebrny Holender Beau Snellink (6:11,72).
"Warto podkreślić, iż czasy, które uzyskuje Vladimir Semirunniy nie są jeszcze oficjalne uznane za rekordy Polski. Stanie się to w momencie, kiedy uzdolniony panczenista otrzyma polskie obywatelstwo" - pisze mjakmalopolska.
Zobacz: Oto co prezes Norweskiego Związku Narciarskiego powiedziała po skandalu na MŚ
Eksperci nie mają wątpliwości, iż jest to wielka niespodzianka, choćby sensacja.
"Reprezentant Polski sprawił olbrzymią niespodziankę, pobił rekord życiowy i z czasem 6:12,95 sięgnął po brązowy medal w Hamar. Semirunniy pokonał min. wielkiego Włocha Davide Ghiotto. To drugi medal w historii reprezentanta Polski w mistrzostwach świata w konkurencjach indywidualnych po brązowym medalu Damiana Żurka sprzed roku. Ależ otwarcie tych mistrzostw" - napisał na portalu X Łukasz Gargasa.
"Nieprawdopodobna historia, o tym zawodniku przed sezonem pewnie bardzo kilka osób słyszało, a on rok przed Igrzyskami zdobywa krążek najważniejszej tegorocznej imprezy" - dodał portal Sportowy Rytm Dnia.
"Co za sensacja! Vladimir Semirunnij z brązowym medalem mistrzostw świata na 5000 metrów!!!" - przyznał Dawid Brilowski, dziennikarz TVP Sport.
"Vladimir Semirunnii z brązowym medalem Mistrzostw Świata na 5000m z nowym rekordem życiowym 6.12,95. KOSMOS" - napisa z kolei Kondar Niedźwiecki, były panczenista, brązowy medalista mistrzostw świata na dystansach w 2013 roku w Soczi, a w tej chwili dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
To nie był koniec medali dla naszej reprezentacji w piątek. Polki wywalczyły bowiem brązowy medal w sprincie drużynowym w łyżwiarstwie szybkim. Ścigały się w składzie Karolina Bosiek, Andżelika Wójcik oraz Kaja Ziomek-Nogal.
Złoty medal zdobyły Holenderki, a srebrne Kanadyjki.