Sensacja! "Koszmar Świątek" wylatuje z Indian Wells! Fantastyczne wieści dla Polki

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Ibraheem Al Omari


Po półfinale turnieju WTA w Dosze, gdzie Jelena Ostapenko pokonała Igę Świątek, Łotyszka zapowiadała, iż wciąż może grać lepiej. Po tym meczu nie wygrała jeszcze ani razu. Przegrała finał w Katarze, następnie odpadła już na początku turnieju w Dubaju, a teraz ten sam scenariusz powtórzył się w Indian Wells. Lepsza od Ostapenko była Wang Xinyu, która wygrała 6:4, 6:4. To dobre wieści dla Igi Świątek.
- Wydaje mi się, iż wciąż mogę grać lepiej, bo jestem perfekcjonistką, ale zbliżam się do tego poziomu i trenuję coraz mocniej. Jestem naprawdę zadowolona z tego tygodnia - mówiła Jelena Ostapenko (26. WTA) po zwycięstwie nad Igą Świątek w półfinale turnieju w Dosze. Łotyszka nie dała wiceliderce rankingu WTA najmniejszych szans i pokonała ją aż 6:3, 6:1 i pokazała kolejny raz, dlaczego nazywają ją "Koszmarem Świątek".


REKLAMA


Zobacz wideo


Sensacja w Indian Wells. Ostapenko znów przegrywa
Po tych słowach Łotyszce wciąż nie udało się wygrać żadnego singlowego meczu. W katarskim finale przegrała z Amandą Anisimową (4:6, 3:6). W Dubaju zagrała tylko jeden mecz - z Moyuką Uchijimą - który przegrała 3:6, 3:6. W nocy z piątku na sobotę okazało się, iż turniej w Indian Wells również nie będzie należał do Łotyszki.


Ostapenko grała z Wang Xinyu (42. WTA) i początek meczu nie zwiastował porażki. Pierwszego gema wygrała bez straty punktów. W kolejnym przełamała rywalkę i... zaczęły się problemy. Najpierw Łotyszka przegrała swój serwis, a następnie - po bardzo długiej wymianie - Chinka doprowadziła do remisu.
Wang Xinyu przegrała kolejnego gema, ale później zyskała przewagę nad Ostapenko. Łotyszka potrafiła sprawić problemy rywalce, ale do końca seta wygrała jeszcze tylko raz.


Drugiego seta dużo lepiej zaczęła Chinka, która od razu przełamała rywalkę i gwałtownie wyszła na prowadzenie 3:1. Następnie mecz się wyrównał - raz Ostapenko wygrała choćby bez straty punktów - ale Łotyszka nie była w stanie odrobić straty z początku seta, choć były ku temu okazje. Przy wyniku 3:4 Ostapenko miała dwie szanse, żeby przełamać rywalkę i doprowadzić do remisu.


Chinka nie była wcale w najlepszej formie. W pierwszym secie aż pięć razy popełniła podwójny błąd serwisowy. Jednocześnie w całym meczu potrafiła zanotować również siedem asów serwisowych! A Ostapenko? Ani jednego.
Łotyszka odpada z turnieju w Indian Wells już po pierwszym meczu. Z tego powodu na pewno nie rozpacza Iga Świątek, która mogła trafić na Ostapenko w półfinale. Do tej pory polska tenisistka nie wygrała z nią żadnego meczu, choć razem rozegrały aż pięć spotkań. Iga Świątek zaczęła grę w Indian Wells od wygranego meczu z Caroline Garcią (6:2, 6:0). Teraz reprezentantka Polski zagra z Dajaną Jastremską.
Idź do oryginalnego materiału