Iga Świątek o aferze w Indian Wells: zwykle hamuję takie impulsy

6 godzin temu

Iga Świątek przyznała w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, iż w przegranym sobotnim meczu z Rosjanką Mirrą Andriejewą w półfinale turnieju WTA 1000 w Indian Wells zachowała się niewłaściwie.


W trzecim secie sfrustrowana polska tenisistka posłała piłkę kozłem w trybuny. Mogło to wystraszyć chłopca do podawania piłek.

"Prawdą jest, iż dałam upust emocjom w sposób, z którego nie jestem dumna. Moim celem nie było jednak wycelowanie piłki w kogokolwiek (...). Od razu przeprosiłam chłopca do podawania piłek, złapaliśmy kontakt wzrokowy i skinęliśmy do siebie głowami" - napisała Świątek na Instagramie.

Iga Swiatek hitting ball at ball kid pic.twitter.com/DGdoIG6hc1

— misinformation enjoyer (@m0chul) March 15, 2025

"Zazwyczaj hamuję takie impulsy, więc półżartem mogę powiedzieć, iż nie mam w tym doświadczenia i w złości źle wycelowałam piłkę" - dodała.

Świątek przypomniała, iż druga połowa ubiegłego roku była dla niej "czasem bardzo trudnych doświadczeń", szczególnie z powodu pozytywnego wyniku testu dopingowego, a oddalająca się perspektywa powrotu na pozycję numer 1 w światowym rankingu bardzo ją rozgoryczyła.

"Można to było zobaczyć na korcie w Dubaju i na pewno wiem, iż kontynuowanie gry, gdy wracam do przeszłości i frustruję się tym, na co nie mam wpływu, to nie jest dobra droga" - podkreśliła.

"Wyłapaliśmy ten problem praktycznie od razu, gdy się pojawił (mogę się założyć, iż z doświadczeniem mojego teamu o wiele szybciej, niż można byłoby przypuszczać), ale na przepracowanie tego i zmianę perspektywy potrzeba czasu i mojej dużej pracy przy wsparciu mojego zespołu" - oceniła.

Iga Swiatek on the incident with the ball boy at Indian Wells & on handling her emotions

“First, about the incident during my last match.
It's true - I expressed frustration in a way l'm not proud of. My intention was never to aim the ball at anyone but merely to release my… pic.twitter.com/1etCGNCdAk

— The Tennis Letter (@TheTennisLetter) March 17, 2025

"Idę własną drogą"

Triumfatorka pięciu turniejów wielkoszlemowych opisała swoje odczucia dotyczące pracy nad sobą.

"Nie działa ona tak, iż kiedy raz coś osiągnęliśmy, to zostaje to z nami na zawsze. Czasami robimy dwa kroki do przodu i jeden do tyłu. Mierzę się z nowymi elementami tej układanki: zmieniają się okoliczności, moje doświadczenia, zmieniam się ja sama, moje przeciwniczki i muszę się w tym odnaleźć. Nie zawsze jest łatwo i mi teraz najłatwiej nie jest. W sporcie nie ma robotów. Trzy sezony zagrałam wspaniale, ale nic nie przychodzi samo i nie jest powiedziane, iż wyniki zawsze będą 'przychodziły\ (a raczej będę je osiągała) ze swobodą i kontrolą. Tak działa życie i tak działa sport. Ja sama czasami o tym zapominam".

Świątek przyznała, iż przeszkadza jej ciągłe ocenianie i iż pół roku temu jej kariera "wisiała na włosku"

"Kiedy jestem bardzo skupiona i nie okazuję zbyt wielu emocji na korcie, nazywana jestem robotem, a moja postawa nieludzką. Gdy teraz okazuję ich więcej, gdy przeżywam niektóre sytuacje lub choćby czasami trochę walczę ze sobą, okazuje się, iż jestem niedojrzała i histeryczna. To nie jest dobry standard, szczególnie iż pół roku temu miałam poczucie, iż moja kariera wisiała na włosku, przez trzy tygodnie codziennie płakałam i nie chciałam wychodzić na kort".

Na zakończenie podziękowała kibicom za wsparcie.

"Wiem, iż nigdy nie zadowolę wszystkich. Idę własną drogą. Staram się dawać kibicom euforia z oglądania moich meczów, a dzieciakom dobry przykład i inspirację. Pracuję nad sobą, stawiam sobie ambitne cele (może czasami za ambitne). I wierzę, iż czasami robiąc dwa kroki do przodu i jeden do tyłu, w swoim tempie do nich dojdę. Do zobaczenia w Miami".

Po porażce z Andriejewą 6:7 (1-7), 6:1, 3:6 w półfinale turnieju w Indian Wells Świątek wciąż zajmuje drugie miejsce w światowym rankingu, ale jej strata do Białorusinki Aryny Sabalenki wzrosła do 2231 punktów.

W tym tygodniu tenisistka z Raszyna rozpocznie grę w Miami. W pierwszej rundzie ma wolny los, a w drugiej jej rywalką będzie Francuzka Caroline Garcia lub zawodniczka z kwalifikacji.

PAP

Idź do oryginalnego materiału