Sensacja była w powietrzu. Mistrz nie miał litości, musiał wkroczyć sędzia

3 godzin temu
Zdjęcie: Phil De Fries


Bez zmian na tronach w organizacji KSW. Swoje pasy po trudnych walkach obronili Phil De Fries oraz Rafał Haratyk. Pierwszy z nich przyznał, iż miał sporo kłopotów, a Stefan Vojcak wysoko zawiesił poprzeczkę. Ostatecznie wykończył rywala w trzeciej rundzie. Polak natomiast toczył pojedynek przez pełne pięć rund z Bartoszem Leśko. Po 25 minutach sędziowie punktowali bój 3x 49-46.
Idź do oryginalnego materiału