Sebastian Przybysz pokonał Bruno Azevedo na KSW 102 i ponownie został mistrzem KSW

mymma.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: sebastian przybysz pokonał bruno azevedo i ponownie został mistrzem ksw


Sebastian Przybysz pokonał Bruno Azevedo na KSW 102 i ponownie został mistrzem KSW w kategorii koguciej.

Sebastian Przybysz i Bruno Azevedo spotkali się w walce wieczoru gali KSW 102 w Radomiu. Stawką pojedynku był wakujący pas mistrzowski KSW w kategorii koguciej. Tytuł pozostawał bez właściciela po tym jak Jakub Wikłacz podjął decyzję by przedwcześnie rozwiązać kontrakt z federacją.

Starcie rankingowej jedynki z dwójką uświetniło wydarzenie w Radomiu. Który z zawodników okazał się lepszy i sięgnął po pas mistrza dywizji do 62 kilogramów?

Na początku walki obaj zawodnicy wymieniali niskie kopnięcia. Sporo badania i przyruchów z obu stron. Bruno Azevedo wyprowadził mocne kopnięcie na tułów Polaka. Zdecydowanie więcej kopnięć niż ciosów bokserskich. Sebastian Przybysz atakuje i trafia częściej. Bardzo spokojne tempo, bez szaleństwa. Zdecydowanie pierwsza runda na rozpoznanie.

Sebastian Przybysz rozpoczął drugą rundę od zwiększenia tempa i stopowania rywala front kickami i niskimi kopnięciami. Bruno Azevedo odpowiedział tym samym. Polak jednak kąsa częściej i jego kopnięcia wydają się być mocniejsze. Obszerny lewy ze strony Brazylijczyka jednak Sebić ładnie zszedł z linii ciosu i odchylił głowę. Azevedo ląduje na plecach, a Sebastian okopuje nogi leżącego rywala. Niespodziewanie Azevedo zerwał się uchwycił nogi Polaka i w bardzo łatwy sposób przeniósł walkę na matę zachodząc za plecy. Azevedo chciał wpiąć trójkąt rękoma jednak nic z tego nie wyszło. Brazylijczyk kończy rundę w dosiadzie.

Bruno Azevedo stara się skrócić dystans i ponownie zbliżyć się do Polaka, aby się do niego skleić i przenieść walkę na matę. Brazylijczyk ponownie przechwycił nogę i wciągnął Przybysza w parter. Sebastian wyszedł z tego obronną ręką, wstał i stara się okopywać rywala. Dobra akcja bokserska Sebicia. Bruno Azevedo podjął kolejną próbę sprowadzenia jednak były mistrz doskonale się wybronił. Przybysz buduje przewagę, a Brazylijczyk spuścił z tonu. Dwa dobre lewe w wykonaniu Sebastiana i świetny krótki stopujący łokieć. Na koniec rundy Azevedo zyskał sprowadzenie jednak na więcej zabrakło mu czasu.

Rozpoczynamy rundy mistrzowskie. Ładne celne lewe ze strony Przybysza. Dobry stopujący prawy w wykonaniu Bruno Azevedo. Brazylijczyk wchodzi w klincz chcąc zapiąć klamrę by przenieść starcie na matę. Sebastian Przybysz ładnie odwrócił sytuację. Atak na korpus w wykonaniu Sebicia. Sebastian Przybysz zaciekle atakuje Brazylijczyka i rozbija go ciosami z góry, a gdy to się nie udaje próbuje wpiąć gilotynę. Polak podkręca tempo i trafia młotkami i łokciami, ależ mocne ground and pound.

Bruno Azevedo próbował wyjąć gilotynę jednak Przybysz ładnie uciekł z trudnej pozycji i zaczął kąsać rywala prostymi. Brazylijczyk trafil i Polak zachwiał się na nogach. Zawodnik z kraju kawy idzie po obalenie jednak nie zdołał rzucić Przybysza na matę. Były mistrz KSW świetnie się wybronił i sam próbuje zyskać dominującą pozycję. Azevedo nurkuje w nogi Sebastiana. Po nieudanej akcji Polaka, Azevedo na półtorej minuty przed końcem walki znajduje się na górze. Dobra końcówka Bruno jednak to Przybysz wygra walkę na punkty. Sebastian Przybysz pokonał Bruno Azevedo po jednogłośnej decyzji sędziów.

Idź do oryginalnego materiału