Niewiele brakowało, a liczne rotacje wyszłyby bokiem Hansiemu Flickowi w meczu z Realem Valladolid. Ostatni zespół La Liga prowadził do przerwy 1:0, a na boisku musiały zameldować się gwiazdy, żeby "Duma Katalonii" odwróciła losy rywalizacji i wygrała 2:1. Mecz urazem okupiła jednak jedna z perełek jej szkółki. Zaraz po zakończeniu spotkania ukazał się oficjalny komunikat Barcelony. Wieści nie były dobre.