Sceny w Anglii. Wyleciał z boiska za uderzenie kolegi z drużyny

3 godzin temu

Trwa ostatni mecz 12. kolejki angielskiej Premier League. Na Old Trafford Manchester United podejmuje Everton. Goście gwałtownie zaczęli grać w osłabieniu po czerwonej kartce, którą otrzymał Idrissa Gueye za… uderzenie swojego klubowego kolegi.

Kuriozum w Premier League

W 13. minucie meczu do niezłej sytuacji doszedł Bruno Fernandes. Idrissa Gueye podał piłkę do Michaela Keane’a, ale Anglik choćby do niej nie ruszył. Wykorzystał to pomocnik Manchesteru United, który bez zastanowienia oddał strzał. Na jego nieszczęście futbolówka przeleciała daleko obok prawego słupka bramki Jordana Pickforda.

Po akcji zirytowany Senegalczyk ruszył do kolegi z drużyny z pretensjami, iż przez niego Czerwone Diabły mogły wyjść na prowadzenie. Gdy znalazł się w pobliżu Anglika, uderzył go, co nie uszło uwadze arbitra tego meczu. Tony Harrington pokazał czerwoną kartkę, co jeszcze bardziej zdenerwowało pomocnika Evertonu. Gueye ponownie ruszył do obrońcy, ale tym razem obu piłkarzy rozdzielił Pickford.

Jak pokazały kamery, Anglik krzyczał do Senegalczyka: „Jesteś głupi! Jesteś kure**sko głupi!”.

PREMIER LEAGUE SCANDAL!

IDRISSA GUEYE IS SENT OFF FOR AN ARGUMENT WITH MICHAEL KEANE!

WE HAVE NEVER SEEN ANYTHING LIKE THIS.

What are your thoughts?

Manchester United 0-0 Everton

@TheGoalsZone pic.twitter.com/euMFTsRp4H

— Polymarket FC (@PolymarketFC) November 24, 2025

Dopiero po kilkudziesięciu sekundach Gueye opuścił boisko. Uspokajać go musieli wspomniany wcześniej Pickford oraz kolega z reprezentacji Iliman Ndiaye.

Pierwsza taka sytuacja w Premier League od 20 lat

Co ciekawe, to nie pierwsza tego typu sytuacja w historii Premier League. W 31. kolejce w okresie 2004/05 Newcastle podejmowało u siebie Aston Villę. W 81. minucie meczu Gareth Barry wykorzystał rzut karny i podwyższył prowadzenie, dając gościom trzybramkową zaliczkę. Niedługo później doszło do bójki w zespole gospodarzy – Kieron Dyer starł się z Lee Bowyerem. Przepychających się piłkarzy starali się rozdzielać zawodnicy obu ekip.

Ostatecznie sędzia tamtego spotkania pokazał czerwoną kartkę obu graczom Srok, zatem Newcastle kończyło mecz w… ósemkę, bo wcześniej wyleciał z boiska Steven Taylor.

Kieron Dyer vs Lee Bowyer pic.twitter.com/eOCUmtINl6

— Football Fights (@footbalIfights) June 26, 2024

– Wszystko, co wydarzyło się ostatnio, to prawdziwy koszmar. Godziny i dni od sobotniego zdarzenia były jednymi z najtrudniejszych w moim życiu. Zarówno ja, jak i Lee zdajemy sobie sprawę, iż zawiedliśmy wiele osób. Wiem, iż sporo ludzi uważa, iż mamy zatargi już od dłuższego czasu, ale to nieprawda. Nigdy wcześniej nie mieliśmy do siebie żadnych pretensji – mówił po meczu Dyer.

Wracając jednak do teraźniejszości, pomimo gry w osłabieniu Everton prowadzi 1:0, a jedynego jak dotąd gola strzelił Kiernan Dewsbury-Hall.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

  • Liverpool zapłacił za niego fortunę. Na razie kolekcjonuje porażki
  • Arne Slot wziął na siebie winę za wyniki Liverpoolu. „Nie szukam wymówek”
  • Liverpool znów na deskach. Nottingham górą na Anfield

Fot. Screen Fubo Sports

Idź do oryginalnego materiału