Pierwsza konferencja prasowa podczas zgrupowania reprezentacji Hiszpanii miała miejsce we wtorek, a do dziennikarzy wyszedł Unai Simon, bramkarz Athletiku Bilbao. Atmosfera na konferencji była gorąca.
REKLAMA
Zobacz wideo Barcelona zdecydowała ws. Szczęsnego i ter Stegena! "Nie ma sensu"
Spięcie o piłkarza Barcelony na konferencji prasowej
Unai Simon od razu zaznaczył, iż nie będzie odpowiadał na pytania jednego z dziennikarzy. - Po tym, co się stało między nami na mistrzostwach Europy, nie zamierzam odpowiadać na żadne twoje pytania - rzucił w kierunku reportera radia Onda Cero.
Następnie odniósł się do kwestii Inigo Martineza. Obrońca FC Barcelony w ostatniej chwili wypadł z listy powołanych przez kontuzję, której nabawił się w trakcie niedzielnego meczu z Atletico Madryt. Przez problemy z kolanem może nie trenować choćby trzy tygodnie. W jego miejsce powołany został 19-letni Dean Huijsen z AFC Bournemouth.
Simon nie był zadowolony z pytania o swojego byłego klubowego kolegę (Martinez przed transferem do Barcelony grał przez pięć lat w Bilbao - red.). Nie dlatego, iż nie ma między nimi dobrej relacji. Wiedział, iż między dziennikarzami krąży teoria spiskowa, iż tak naprawdę Martinez nie chciał jechać na kadrę. Stanął w jego obronie.
- Przeczytałem historię Inigo, przez którą wypadł z listy powołanych. Myślę, iż błędem jest wątpienie w Inigo, skoro klub wydał raport medyczny mówiący, iż jest kontuzjowany. Myślę, iż to brak szacunku wobec niego, jeżeli nie wierzy się wynikom badań. To niegrzeczne, nie zasługuje na takie traktowanie. Jestem pewny, iż Inigo bardzo chciał tu przyjechać - powiedział Unai Simon.
Zobacz też: PZPN nie czeka do meczu Polska - Litwa. Już odtrąbili sukces
Bramkarz Athletiku nie wie, czy będzie grał w pierwszym składzie przeciwko Holandii. Jesienią nie grał przez kontuzję nadgarstka. To jego pierwsze zgrupowanie reprezentacyjne od Euro. - Nie rozmawiałem z trenerem nt. mojej roli, czy jestem starterem czy nie. To mi nie daje spać w nocy - przyznał.
- Jesteśmy mistrzami Europy i obrońcami trofeum Ligi Narodów. Naturalne, iż chcemy być w Final Four. Kiedy powstały te rozgrywki, myśleliśmy, iż może nie będą aż tak ważne, ale widać było, iż konkurencyjność jest bardzo wysoka. Nie wiem, czy na poziomie mistrzostw Europy, ale nie przestajesz grać przeciwko bardzo dużym drużynom. Holandia to wielki rywal - podsumował.
Już 20 marca Hiszpania rozegra pierwsze spotkanie ćwierćfinału Ligi Narodów z Holandią na De Kuip w Rotterdamie. Rewanż trzy dni później na Estadio Mestalla w Walencji. Przegrany tego dwumeczu będzie rywalem Polski w grupie eliminacji do mistrzostw świata.