Aryna Sabalenka (1. WTA) nie zdobyła trzeciego z rzędu tytułu Australian Open. Tym razem lepsza okazała się Madison Keys (7. WTA), a 26-latka dosyć kiepsko zniosła porażkę z niżej notowaną przeciwniczką. I nie chodzi tylko o jej zadziwiające zachowanie na korcie tuż po ostatniej piłce.
REKLAMA
Zobacz wideo
Aryna Sabalenka rozpętała burzę swoim zachowaniem po finale Australian Open. Oto jej "reakcja"
Internet obiegło nagranie z szatni liderki światowego rankingu, na którym widać ją, jej partnera Georgiosa Frangoulisa oraz jej sztab imitujących oddawanie moczu na pamiątkową paterę za występ w finale. Wywołało to ogromne niezadowolenie wśród fanów, a tenisistkę skrytykowały też białoruskie i ukraińskie media. Co na to główna zainteresowana, która niedawno uaktywniła się w mediach społecznościowych?
Wydaje się ona nieprzejęta całym zamieszaniem panującym wokół niej. Po trudach AO zrobiła sobie krótki urlop, a wszystkim chwali się na Instagramie. Opublikowała kilka zdjęć znad wody, jedno z nich podpisała "me time", co można przetłumaczyć jako "czas dla mnie". Z kolei na innej fotografii widać ją w towarzystwie Frangoulisa.
Zobacz też: Keys reaguje na to, co powiedziała Świątek po półfinale AO. Poszło w świat
Aryna Sabalenka na urlopie / Aryna Sabalenka z partnerem zrzuty ekranu z: https://www.instagram.com/stories/arynasabalenka/3554823981574617923/, https://www.instagram.com/stories/arynasabalenka/3554824804966771251/, https://www.instagram.com/stories/arynasabalenka/3555299009873256776/
Aryna Sabalenka nie reaguje na zamieszanie wywołane jej zachowaniem po finale Australian Open
Te obrazki sugerują, iż 26-latka raczej nie zajmuje się panującym wokół niej zgiełkiem i wątpliwe, aby prędko zabrała głos w tej kwestii. Chociaż najprawdopodobniej nie uniknie konsekwencji swojego zachowania po finale AO. Za zniszczenie rakiety grozi jej grzywna choćby w wysokości 50 tys. dolarów, choć wedle medialnych doniesień powinna być to niższa kwota (15-20 tys. dol.).
- Zdecydowanie było wiele frustracji, ponieważ byłam tak blisko osiągnięcia czegoś wielkiego i szalonego. Musiałam po prostu wyrzucić negatywne emocje na koniec, żebym mogła wygłosić spokojnie przemówienie na dekoracji, a nie stać tam i okazywać brak szacunku - komentowała zawodniczka, która do gry wróci prawdopodobnie w którymś z lutowych turniejów rangi WTA 1000 (w Dosze i Dubaju).