Sabalenka prowadziła już 5:0, wtedy nastał nieoczekiwany zwrot akcji. Koniec po 97 minutach

4 godzin temu
Wczoraj swój pierwszy mecz podczas tegorocznej edycji zmagań w Madrycie zaliczyła Iga Świątek, a dzisiaj zobaczyliśmy w akcji inną finalistkę sprzed roku - Arynę Sabalenkę. Białorusinka walczyła o awans do trzeciej rundy WTA 1000 w stolicy Hiszpanii z Rosjanką - Anną Blinkową. W pierwszym secie liderka rankingu prowadziła już 5:0, ale dała rywalce odrobić znaczną część strat. Rywalizacja na korcie mocno się zacieśniła, a Sabalenka musiała zaciekle walczyć o każdy punkt. Ostatecznie Aryna triumfowała 6:3, 6:4 po 97 minutach gry.
Idź do oryginalnego materiału