W hiszpańskiej Maladze realizowane są jeszcze finały Billie Jean King Cup, ale niektóre zawodniczki już zakończyły sezon. Do tego grona należy Aryna Sabalenka, dla której ostatnim występem były WTA Finals. Białorusinka rozpoczęła je kapitalnie: od zwycięstwa nad Qinwen Zheng i Jasmine Paolini, czym zapewniła sobie pozycję numeru jeden na koniec sezonu, ale później przegrała z Eleną Rybakiną oraz z Coco Gauff w półfinale.
REKLAMA
Zobacz wideo Portugalia - Polska kończy się skandalem! Oto, co zrobił Cristiano Ronaldo
Sabalenka musiała się z tego tłumaczyć. "Nie jestem"
W trakcie turnieju w Rijadzie zawodniczki były bohaterkami różnych wideo, które zamieszczone były na mediach społecznościowych WTA. Jedno z pytań do nich dotyczyło zajęcia po zakończeniu sezonu. Aryna Sabalenka żartobliwie przyznała, iż będzie piła drinki. Liderka rankingu nigdy nie kryła się z tym, iż lubi zrelaksować się przy dobrym trunku. Po przegranym finale US Open 2023 powiedziała: - Zdecydowanie wyjdę dziś wieczorem na drinka, jeżeli mogę tak powiedzieć. Jesteśmy sportowcami, ale czasami pijemy, choć niezbyt dużo.
Temat nagle powrócił podczas podcastu Andy'ego Roddicka, którego Aryna Sabalenka była gościem. - Nie jestem alkoholiczką! Piję tylko, gdy świętuję. W normalnym życiu nie piję alkoholu. na urlopie będę celebrować swój udany sezon, dlatego mówiłam o drinkach - wypaliła Białorusinka, czym ogromnie rozbawiła rozmówców.
Aryna Sabalenka podczas swoich wakacji lubi mieć stały kontakt z fanami poprzez mediach społecznościowe - głównie Instagrama - więc w najbliższym czasie możemy spodziewać się relacji z jej wypoczynku. A na niego zasłużyła, albowiem triumfowała w dwóch turniejach wielkoszlemowych. Po raz drugi została także liderką rankingu WTA.