Sabalenka już tego nie ukrywa. Ma poważny problem

3 godzin temu
Aryna Sabalenka już niedługo powróci na kort podczas zmagań w Wuhan. Zanim do tego dojdzie, zamieściła w mediach społecznościowych niepokojący materiał wideo. Białorusinka ujawniła, iż ma duże problemy ze skórą. - Zrobiłam skan twarzy, który pokazał zniszczenia - przekazała na Instagramie. Błyskawicznie zareagowali na to fani.
Aryna Sabalenka wygrała we wrześniu US Open. Był to dla niej pierwszy wielkoszlemowy tytuł w 2025 roku. Wcześniej dotarła przecież "tylko" do finału Australian Open oraz Roland Garros, natomiast w Wimbledonie doszła do półfinału. Ostatnio Białorusinka zrezygnowała za to z udziału w WTA 1000 w Pekinie z powodu urazu. Do rywalizacji powróci podczas rywalizacji w Wuhan.


REKLAMA


Zobacz wideo Tomasz Adamek kończy karierę! "Chyba, iż mnie żona z domu wypier***"


Szczere wyznanie Aryny Sabalenki. "Mam skórę 55-latki"
Zanim Białorusinka zainauguruje turniej, zamieściła w sieci niepokojący materiał wideo. Ma pewien problem. "Dowód dla mojego dermatologa, iż używam kremów do opalania. Obejrzyj nowy odcinek mojego vloga, aby zobaczyć, jak wygląda mój powrót do zdrowia" - napisała na Instagramie. Podczas filmiku wyznała, iż wieloletnie przebywanie na słońcu wyraźnie wpłynęło na jej skórę.
- Jak wiecie, starzeję się, robią mi się zmarszczki. Zrobiłam skan twarzy, który pokazał zniszczenia mojej skóry. Mam skórę 55-latki. Dlatego robię, co mogę i smaruję skórę prawie co godzinę. Mam nadzieję, iż to pomoże - powiedziała, ujawniając, iż używa "magicznego serum" na oczy. Bardzo pozytywnie odebrali ten materiał fani, którzy docenili szczerość liderki światowego rankingu.


"Będziemy cię kochać nawet, jak skończysz 55 lat", "kobieca ewolucja ewoluuje", "Aryna, lśnisz jak gwiazda", "jesteś wyjątkowa i niepowtarzalna", "jesteś tak piękna, iż nie musisz dbać o swoją twarz" - można przeczytać na portalu X. Mimo wszystko widać, iż 27-latka poważnie podeszła do sprawy i zamierza skupić się na sobie.


Zmagania w Wuhan rozpoczną się w poniedziałek 6 października. Sabalenka nie poznała dotąd pierwszej rywalki, natomiast pojawiła się już na miejscu i została godnie przywitana. Pojawiły się specjalne tabliczki z tygrysem. Dodano również liczby. Numer jeden symbolizujący pozycję 27-latki w światowym rankingu oraz lata, w których wygrywała imprezę w Wuhan - 2018, 2019 i 2024.
Idź do oryginalnego materiału