W lipcu ubiegłego roku Daria Kasatkina ogłosiła w wywiadzie, iż ma dziewczynę. To łyżwiarka figurowa Natalia Zabiiako. Tworzą związek od listopada 2021. Kasatkina stała się tym samym najbardziej znaną z aktywnych tenisistek, która zdecydowała się na coming out.
REKLAMA
Zobacz wideo
To dlatego Iga Świątek osiąga tyle sukcesów. Analizujemy
Media na całym świecie zainteresowały się Rosjanką. Rozpisywały się na jej temat m.in. agencja Reuters, Washington Post czy Associated Press. Kasatkina udzielała kolejnych wywiadów, w których tłumaczyła, dlaczego zdecydowała się opowiedzieć o relacji z Zabiiako. Razem prowadzą także kanał na Youtubie, gdzie pokazują codzienną rzeczywistość na turniejach tenisowych.
Wyróżnienie dla Darii Kasatkiny
- Dziś Daria jest przez cały czas bardzo istotną postacią dla środowiska LGBT, a przy tym utrzymuje się w czołówce kobiecego tenisa (obecnie jest 18. w rankingu - przyp.red). Jakby tego było mało, 26-latka często znajdowała się na pierwszej linii frontu działań na rzecz LGBT w momencie, gdy rosyjscy politycy próbują sprowadzić kraj z powrotem do średniowiecza - czytamy w uzasadnieniu organizacji Outsports. To stowarzyszenie założone w 1999 roku, które zajmuje się problemami środowisk LGBT w sporcie.
Dodano też: Nasze organizacje są określane przez prawo w Rosji jako „ekstremistyczne". Niejasność sformułowań sprawia, iż jest to tym bardziej przerażające. Za to wszystko i wiele więcej tenisistka Daria Kasatkina została "Bohaterką roku 2023" Outsports."
W zeszłym roku Daria Kasatkina występowała w Turnieju Mistrzyń. Była choćby ósma w rankingu WTA na koniec roku, co jest jej dotychczas najlepszym wynikiem w karierze. Jako znana tenisistka nie boi się zabierać głosu w ważnych sprawach społecznych. - A mogła wybrać milczenie. Przecież przez cały czas ma w Rosji rodzinę i przyjaciół, o których musi się martwić. Potencjalny wpływ na bliskich, w dalszym ciągu uniemożliwia wielu sportowcom na całym świecie coming out, nie mówiąc już o zostaniu aktywistami - wskazuje Outsports. W maju rosyjski parlament uchwalił ustawę o zakazie zmiany płci.
Nie ma jak wrócić do domu
Kasatkina mieszka z dziewczyną w Barcelonie, przez większość roku podróżują po całym świecie z turnieju na turniej. Od kilku lat nie odwiedzała Rosji, w obawie o konsekwencje, jakie mogłyby ją spotkać ze strony władz. Kolejni deputowani do krajowej Dumy zapowiadali odebranie jej obywatelstwa i grozili konsekwencjami prawnymi.
Tenisistka, tak jak wiele innych zawodniczek, musi mierzyć się także z hejtem w internecie. Pod koniec października opublikowała wiadomości, jakie otrzymała od hejterów po meczu z Magdą Linette w Chinach. To między innymi: "Przegrałem zakład przez twoją głupotę. Grasz jak głupia i biedna małpa", "Pi**** się", "Jesteś pier******m klaunem, bezużyteczną su**, niezdolną do tego, by wygrać własny serwis. Powinnaś być martwa". Jej orientacja seksualna dodatkowo nakręca spiralę nienawiści.
W styczniu Kasatkina opowiadała o reakcji, z jaką spotkała się po coming oucie ze strony środowiska tenisowego. - Było wspaniale, ponieważ nie spotkałam się z żadną krytyką, zwłaszcza ze strony znanych mi osób - przyznała w rozmowie z "The Guardian". Pozytywne emocje doświadczyła także od innych tenisistów z Rosji. - Ten temat jest bardzo drażliwy w Rosji, więc byłam przygotowana na negatywną reakcję, ale nic takiego nie wystąpiło - dodała.
Tenisistka ujawniła, iż od tamtej chwili poczuła się lepiej także na korcie. - Gdy musisz myśleć o tenisie, ale także o rzeczach głęboko osadzonych w twojej głowie, jest to po prostu trudne. Pamiętam, iż po coming oucie poczułam się znacznie lepiej. To była jedna z najlepszych decyzji w ostatnich latach - mówiła.
Wspiera Ukrainę
pozostało jeden powód, dla którego Daria Kasatkina nie ma już czego szukać w Rosji. Nie wróci do rodzinnego Togliatti w obwodzie samarskim. - Jako osoba homoseksualna, która sprzeciwia się wojnie, nie mam możliwości powrotu - mówiła w czasie ostatniego US Open w rozmowie z "Sunday Times".
- Ale nie żałuję tego choćby w jednym procencie. Gdy wybuchła wojna i wszystko zamieniło się w piekło, poczułam się przytłoczona i po prostu zdecydowałam: "Piep** to wszystko". Nie mogłam się już dłużej ukrywać. Chciałam wyrazić swoje stanowisko w sprawie wojny i mojej orientacji, co było trudne, ponieważ pochodzę z kraju, w którym bycie homoseksualistą nie jest akceptowane - powiedziała.
Daria Kasatkina jest jedną z niewielu postaci rosyjskiego tenisa, które jawnie sprzeciwiają się wojnę w Ukrainie. Kasatkina apelowała nie raz o pokój, przekazała pieniądze na pomoc humanitarną. Gdy jako Sport.pl rozmawialiśmy z nią o decyzji Wimbledonu, na mocy której tenisiści z Rosji zostali wykluczeni z turnieju w 2022 roku, przyznała: "To bolesna decyzja, którą jednak rozumiem".
Co jakiś czas wracają spekulacje, iż Daria Kasatkina zmieni obywatelstwo. Na dziś pozostaje przy rosyjskim, co sprawia, iż w rozgrywkach WTA i Wielkiego Szlema, tak jak inni Rosjanie, występuje jako zawodniczka neutralna. Choć sama przyznała, iż wolałaby grać z flagą LGBT niż neutralną. - Chcę zapytać organizację WTA, czy mogłabym rywalizować pod tęczową flagą - mówiła.
Kasatkina zabrała także głos w sprawie planowanej organizacji turniejów kobiecego tenisa w Arabii Saudyjskiej. Wiele wskazuje na to, iż kolejne edycje imprezy WTA Finals będą odbywać się w Rijadzie. I to mimo, iż w Arabii prawa kobiet są ograniczone, a środowiska LGBT narażone na niebezpieczeństwo.
- Mężczyznom jest łatwiej, bo czują się tam (w Arabii Saudyjskiej - przyp.red.) całkiem dobrze. Nie czujemy się tak samo. Jak powiedział Nick Kyrgios, z przyjemnością pojechałoby się tam po duży czek. Dla mnie jednak pieniądze nie są priorytetem w tej sytuacji - powiedziała Rosjanka.