Od stycznia 2025 dostępu do bramki FC Barcelony bronił Wojciech Szczęsny. Polak mocno przyczynił się do wywalczenia aż trzech trofeów. Latem doszło jednak do zmiany między słupkami. Klub ściągnął Joana Garcię. Hansi Flick od razu na niego postawił i słusznie, bo ten notował znakomite interwencje. W ostatnim meczu z Realem Oviedo przydarzyła mu się spora pomyłka, ale i tak drużyna wygrała 3:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie
W najbliższych tygodniach na murawie go jednak zabraknie. Na piątkowym treningu Hiszpan doznał kontuzji, która wymagała interwencji medycznej. "Joan Garcia przeszedł dziś rano operację zerwania łąkotki przyśrodkowej w lewym kolanie. Artroskopię przeprowadził dr Joan Carles Monllau. Oczekuje się, iż zawodnik będzie potrzebował od czterech do sześciu tygodni na rekonwalescencję" - informowała Barcelona w sobotnie popołudnie.
Joan Garcia opublikował wymowny post
Głos w sprawie zabrał też sam Garcia, ale z opóźnieniem. Dopiero w niedzielę opublikował wpis na Instagramie. "Wszystko dobrze się skończyło. Nie mogę się doczekać powrotu!" - zapewniał hiszpański golkiper. "Dzięki za wiadomości i wsparcie" - kończył. Dodał też dwa zdjęcia.
Na jednym z nich widać go w szpitalnych warunkach. Garcia leży na łóżku na jednej z sal, ale nie jest sam. Towarzyszą mu Dani Olmo i Pedri. Widać więc, iż może liczyć na wsparcie kolegów z szatni. Można to było również zauważyć pod postem. Pojawiło się mnóstwo komentarzy, w tym m.in. od Pau Cubarsiego czy Diego Kochena. Zamieścili... serduszka.
Wojciech Szczęsny wraca do gry
Kontuzja Garcii otwiera szanse dla Szczęsnego. To on najpewniej pojawi się w bramce za Hiszpana. Sugerował to sam Hansi Flick. - Oczywiście nie podoba nam się, iż nie możemy liczyć na Joana. Do tej pory wykonał świetną robotę, ale takie rzeczy się zdarzają. Szczęsny? W drugiej połowie zeszłego sezonu wygraliśmy z nim prawie każdy mecz i trzy tytuły. To fantastyczny bramkarz i człowiek. Nie mam co do tego wątpliwości - mówił na konferencji prasowej przed meczem z Realem Sociedad.
Zobacz też: Sześć goli w hicie I ligi! Bohater Wieczystej dał niezwykły popis.
Nie tylko w tym spotkaniu Polak zastąpi Hiszpana. Skoro rekonwalescencja potrwa około sześciu tygodni, to Szczęsny powinien pojawić się na murawie również w meczach z PSG, Sevillą, Gironą, Olympiakosem czy Realem Madryt w El Clasico. A kto wie, może pozostanie w bramce na dłużej.