Rywal Hurkacza wyłożył kawę na ławę ws. Świątek. Poszło w świat

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Jon Nazca


- Niektórych zawodników zawieszono na kilka lat, mimo iż niekoniecznie byli pod wpływem dopingu - w ten sposób Arthur Cazaux odniósł się do ostatnich afer w świecie tenisa, w tym tej z udziałem Igi Świątek. W wywiadzie dla FT Sports Francuz przyznał, iż rozumie ogromne zainteresowanie towarzyszące tym sprawom. Jednocześnie przedstawił własne stanowisko w tej sprawie. - Unikam patrzenia na to - wyznał.
Iga Świątek (2. WTA) w związku z uzyskaniem pozytywnego wyniku testu antydopingowego została zawieszona przez ITIA. Ale po tym, jak udowodniła nieintencjonalne przyjęcie zabronionej trimetazydyny, pochodzącej z zanieczyszczonego leku, została potraktowana łagodniej i wróciła do gry jeszcze w tym roku (na WTA Finals). Mimo to jej sprawa niezmiennie budzi duże emocje.


REKLAMA


Zobacz wideo Zamieszanie wokół Igi Świątek. "To zostało bardzo dziwnie zakomunikowane"


Sprawa Igi Świątek dzieli środowisko tenisowe? Arthur Cazaux zabrał głos
Jednym z najgłośniejszych krytyków Polki oraz Jannika Sinnera (1. ATP), u którego wykryto zakazany klostebol (ale również udowodnił przypadkowość całej sytuacji i został łagodniej potraktowany), jest Nick Kyrgios. Zupełnie inaczej do tej sprawy podchodzi inny tenisista Arthur Cazaux (63. ATP).
- Tak naprawdę nie interesują mnie inni. Czy (Sinner - red.) był wtedy na dopingu, czy nie, nie obchodzi mnie to. Skupiam się na sobie, chcę być jak najlepszym zawodnikiem i unikam patrzenia na to, co dzieje się obok - powiedział w wywiadzie dla FT Sports (cytat za portalem welovetennis.fr).


Arthur Cazaux nie owija w bawełnę. "Rozumiem, czemu ludzie tak o tym mówią"
- Rozumiem, iż wywołuje to dyskusję. Skoro wiemy, iż (Sinner lub Świątek - red.) zostali zawieszeni na jeden lub dwa miesiące, a są zawodnicy, u których testy nie dały pozytywnego wyniku, ale opuścili badania antydopingowe. jeżeli opuścisz trzy testy w ciągu roku, zostaniesz ukarany, a niektórych zawodników zawieszono na kilka lat, mimo iż niekoniecznie byli pod wpływem dopingu - dodał Francuz. Pewnie ma na myśli m.in. Mikaela Ymera, którego za trzykrotne błędne podanie miejsca pobytu kontrolerom zdyskwalifikowano na 18 miesięcy.
- Dlatego rozumiem, czemu ludzie tak o tym mówią. Nie jestem tu po to, aby wdawać się w debaty na temat: "Czy byli na dopingu i chroniono ich?". Nie wiem tego, i tak nigdy się nie dowiemy. Myślę, iż lepiej skupić się na sobie - zakończył Cazaux.


22-letni francuski tenisista ma w dorobku trzy wygrane turnieje rangi Challenger. Jego najlepszy wynik wielkoszlemowy to czwarta runda Australian Open 2024. Tam przegrał 6:7, 6:7, 4:6 z Hubertem Hurkaczem (16. ATP).
Idź do oryginalnego materiału