Rybus dostał luksusowy prezent od Kadyrowa. "Pamiętam spotkanie"

2 lat temu
Zdjęcie: Fot. Wyborcza (Rybus) i Twitter (Kadyrow)


Ramzan Kadyrow, szef Republiki Czeczeńskiej oraz zbrodniarz wojenny, znany jest z tego, iż lubi otaczać się sportowcami. I lubi im sprawiać drogie prezenty. Luksusowy samochód od Kadyrowa otrzymał m.in. Maciej Rybus.
W 2012 roku Legia Warszawa sprzedała Macieja Rybusa do Tereka Grozny za ponad trzy miliony euro. W stolicy Czeczeni, która wchodzi w skład Federacji Rosyjskiej, spędził cztery lata. Rozegrał w Tereku ponad sto spotkań. W drużynie poznał m.in. Antona Amelchenkę, byłego bramkarza reprezentacji Białorusi, który na łamach portalu sports.ru powspominał tamten okres.

REKLAMA







Zobacz wideo
Ból głowy PZPN-u przed meczem z Albanią. Znamy najważniejszy termin



- Mieszkaliśmy w kurortowym mieście Kisłowodsk. Myślę, iż kilka jest osób, które spędzają tam całe swoje życie - zażartował Amelchenko. - Pamiętam pewne spotkanie z Ramzanem Kadyrowem, prezydentem klubu. Mieliśmy wycieczkę do jego rezydencji. Gdy mieszkaliśmy w hotelu w Groznym, to można tam było spotkać Gerarda Depardieu [znany francuski aktor], który pływał w basenie i robiliśmy sobie z nim zdjęcia. Choć Kadyrow słynął z prezentów, to nigdy niczego nie dostałem od niego. jeżeli się nie mylę, to Maciej Rybus otrzymał kiedyś od niego mercedesa. To była nagroda dla Polaka za dwa gole w wygranym meczu 2:1 z Dinamo Moskwa - wspominał Amelchenko.
Po latach Rybus przyznał, iż po jakimś czasie sprzedał luksusowy samochód kierownikowi drużyny Tereka.
Kadyrow - zbrodniarz wojenny z parciem na szkło
Ramzan Kadyrow to szef Republiki Czeczeńskiej, który jest także honorowym prezesem Tereka. To groteskowa postać. Zakłada buty z grubą podeszwą, by dodać sobie centymetrów, przekonuje, iż kiedyś przetoczył sobie krew od jednego z potomków proroka Mahometa, no i twierdzi, iż pierwszego zabójstwa dokonał mając zaledwie 16 lat. Kadyrow ma parcie na szkło.
Lubi otaczać się gwiazdami. Kiedyś kiwał się z Diego Maradoną czy woził mercedesem Mohameda Salaha. Ale absurdem dopiero był inscenizowany trening z Chamzatem Czimajewem, gwiazdorem UFC. Do tej pory nikt jeszcze nie potrafił zdominować Czimajewa, ale Kadyrowowi ta sztuka się udała. Jego nieletnim synom również. W sieci pojawiło się nagranie propagandowe, na którym przywódca Czeczenii i jego synowie z powodzeniem rywalizują na macie z czołowym zawodnikiem MMA na świecie.



Ale żeby nie było do śmiechu, to warto przytoczyć słowa dziennikarki Anny Politkowskiej, która twierdziła, iż Ramzan w domu urządził katownię dla przeciwników ojca Achmata. Zarzucała mu inspirowanie morderstw i udział w porwaniach, co w kolejnych latach potwierdziły organizacje broniące praw człowieka. Dziś jest oskarżany o popełnienie zbrodni wojennych w Ukrainie. Więcej o "wiernym piesku Putina" przeczytacie TUTAJ.
My wróćmy do Rybusa.
"Lewandowski na zawsze zszargał swoje imię". Atak na polskiego kapitana
Latem 2016 Polak odszedł do Lyonu. Po roku spędzonym we Francji wrócił do Rosji, podpisując kontrakt z Lokomotiwem Moskwa. W lipcu 2022 roku, już kilka miesięcy po brutalnej napaści Rosjan na Ukrainę, Rybus zmienił klub. Ale pozostał w Moskwie. Został piłkarzem Spartaka. 33-latek jest tylko rezerwowym wicelidera rosyjskiej ekstraklasy, gdzie w tabeli przewodzi Zenit.
Rybus a kadra Polski
Rybus ma na koncie 66 mecze w reprezentacji. Ale dziś nie jest już potrzebny w kadrze. Poza tym jego powołanie wzbudziłoby, rzecz jasna, ogromne kontrowersje. Ostatni raz wystąpił w biało-czerwonych barwach w 2021 roku.
Idź do oryginalnego materiału