Rozczarowany Alan Kwieciński o wygranej z Szachtą: Nie jestem zadowolony! [WIDEO]

2 godzin temu

Wczoraj w trakcie gali PRIME SHOW MMA 10 doszło do zwieńczenia konfliktu „Bravehearta” z Bartkiem Szachtą. Pomimo zwycięstwa Alan Kwieciński jest jednak nie zadowolony z tej walki!

Ostrowiec Świętokrzyski gościł wczorajszego wieczoru jubileuszową galę PRIME. Była to już 10. edycja, która została uczczona świetną kartą walk.

Otóż jej bohaterami były takie postacie jak: „Don Kasjo”, Oleksiejczuk, „Taazy”, Strus, Filipek, Alan Kwieciński, „Rafonix” czy „Bagieta”.

Jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków był właśnie ten pomiędzy Kwiecińskim, a Szachtą. Panowie mieli ze sobą zażarty konflikt i niejednokrotnie dochodziło pomiędzy nimi do rękoczynów. Podsumowując, na „dymy” przy ich obecności nie mogliśmy narzekać. Był to główny powód tego, dlaczego tak wiele osób nie mogło się doczekać ich konfrontacji w oktagonie.

ZOBACZ TAKŻE: Kasjo o walce z Taazym: Nie czuję się przegranym!

Kwieciński nie jest zadowolony z wygranej z Szachtą!

To starcie miało dość niecodzienny przebieg jak na freak fight. Otóż Szachta rozpoczął walkę od posłania Alana na deski, który od tamtej pory średnio sobie radząc w stójce, zaczął sprowadzać swojego rywala do parteru. Raz udało mu się wejść za jego plecy i dopiąć duszenie, co zaowocowało jego zwycięstwem. Mimo to jednak Kwieciński nie jest zadowolony z tego pojedynku, o czym powiedział w wywiadzie dla naszego portalu:

Fajnie, iż wygrałem. Nie jestem zadowolony z tej walki, bo chciałbym, żeby ona się inaczej potoczyła, ale mówię no, wygrałem, fajnie. (…) Nie jestem zadowolony, to jeszcze nie jest ta głowa.

Co ciekawe, ma dojść do rewanżu pomiędzy Alanikiem, a Bartkiem. Tym razem jednak miałoby być to starcie na zasadach K1 bez żadnych urozmaiceń tak jak miało to miejsce w tym starciu. Czy tym razem to Szachta wróci z tarczą?

Idź do oryginalnego materiału