Rovanpera na dobrej drodze do pamiętnego zwycięstwa, problem z oponami kosztuje Evansa

oen.pl 2 dni temu


Kalle Rovanpera popisał się niesamowitą jazdą w trudnych warunkach i poprowadził Rajd Polski przed ostatnim dniem siódmej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata.

Zastępując w ostatniej chwili kolegę z zespołu Toyoty, Sebastiena Ogiera, który uległ wypadkowi na rozpoznaniu przed zawodami, wygrał sześć z siedmiu etapów tego dnia i zyskał 9,4 s przewagi nad Andreasem Mikkelsenem z Hyundaia.

Rovanpera wystartował w sobotę 1,8 s za Mikkelsenem i pomimo ograniczonego przygotowania do zawodów był w stanie wyprzedzić kierowcę Hyundaia na 10. etapie, zanim odskoczył Norwegowi w ciągu popołudnia. Występ przyniósł Rovanperze 18 tymczasowych punktów mistrzostw za zajęcie pierwszego miejsca w klasyfikacji, podczas gdy Mikkelsen zapewnił sobie 15 punktów.

Rozwarstwienie prawej tylnej opony kosztowało pretendenta do tytułu Elfyna Evansa utratę przyczepności na drugim miejscu, podczas gdy kierowca Toyoty musiał zadowolić się trzecim miejscem [+16.1s] za 13 punktów. Adrien Fourmaux z M-Sportu jechał mądrze, utrzymując czwarte miejsce [+37.0s] aby zdobyć 10 punktów.

Debiutujący w Rally1 Martins Seks [+58.2s] utrzymał się na piątym miejscu ze stratą 0,1 s do lidera mistrzostw Hyundaia Thierry’ego Neuville’a [+58.3s]który zdobył tymczasowo osiem punktów. Gregoire Munster z M-Sport [+1m24.5s] i Takamoto Katsuta z Toyoty [+1m41.9s] uzupełniło pierwszą ósemkę.

Tylko osiem samochodów Rally1 wystartowało w popołudniową pętlę rozgrywaną w ekstremalnym upale po tym, jak Hyundai zdecydował się wycofać i20 N Tanaka, aby skupić się na jutrzejszej walce o punkty w Super Sunday. Estończyk, który przez cały ranek zgłaszał problemy z silnikiem, nie miał już co walczyć o sobotnie punkty, po tym jak wycofał się z piątkowej rywalizacji po zderzeniu z jeleniem.

Toyota, Hyundai i M-Sport wybrały różne strategie dotyczące opon, aby pokonać te trzy etapy, a guma stała się tematem rozmów podczas pierwszego popołudniowego testu, etapu 13. [Swietajno, 18.50km].

Andreas Mikkelsen, zespół Hyundai World Rally Team

Fot: Tomasz Kaliński

Lider rajdu Rovanpera nie był pewien, czy decyzja Toyoty o wyborze jednego twardego i czterech miękkich była słuszna, ale po pierwszym namyśle wydawało się obiecujące, ponieważ Fin wygrał etap i powiększył swoją rajdową przewagę.

Przewaga była już nad Mikkelsenem po tym, jak Evans miał dziwny problem z miękką oponą na prawym tylnym kole. Opona straciła cały bieżnik w wyniku częściowego rozwarstwienia, co przyczyniło się do straty 8,9 s, w wyniku czego Walijczyk tracił 0,4 s za Rovanperą do 9,3 s i plasował się na trzecim miejscu.

„Nie było ostrzeżenia, iż ​​opona po prostu eksplodowała” – powiedział Evans.

Po zachowaniu ostrożności podczas drugiego przejazdu przez etapy w piątkowe popołudnie, Mikkelsen dzisiaj podjął odwrotne podejście, kończąc etap zaledwie 2,8 s za Rovanperą.

„Bardzo się staramy, jest bardzo ciężko. Wczoraj na drugiej pętli próbowałem dostosować sposób jazdy, dziś nie przejmuję się oponami ani felgami, wygląda na to, iż to działa” – powiedział Mikkelsen.

Drugim kierowcą, który się oddalił, był lider mistrzostw Neuville, który kontynuował swoją próbę przeskoczenia Seska na piąte miejsce. Belg uzyskał trzeci najszybszy czas etapowy, wyprzedzając Łotysza o 7,1 s i zmniejszając stratę 8,7 s. Neuville otrzymał pomoc, gdy Sesks stracił czas, po tym jak na krótko wbiegł szeroko na lewą rękę.

Neuville zaatakował na 14. etapie [Goldap 19.90km] ponieważ przez cały czas zmniejszał stratę do Sesks, ale pod koniec etapu był przygnębiony, nazywając swój przejazd „katastrofą” z powodu brudnych warunków na drodze. Jednak jego wysiłek był o 6,2 s szybszy niż Sesks, zmniejszając deficyt do 2,4 s w ich walce o piąte miejsce.

Martins Sesks, Renars Francis, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

Zdjęcie: McKlein / Motorsport Images

Rovanpera, który prowadził, również był przekonany, iż straci czas na rzecz rywali, gdyż jego miękkie opony zaczęły odmawiać posłuszeństwa, jednak wygrał etap z przewagą 2,2 s nad Neuvillem i powiększył przewagę w rajdzie do 5,2 s nad Mikkelsenem.

Mimo to Rovanpera był nieugięty, twierdząc, iż decyzja dotycząca opon była „zła” i „twarde opony byłyby szybsze”.

Rovanpera rozwiał wszelkie obawy dotyczące opon, wygrywając ostatni etap dnia [Czarne, 22.40km] o 2,8 s od Evansa, podczas gdy Mikkelsenowi udało się zająć trzecie miejsce, tracąc do niego 4,2 s.

Etap dostarczył naprawdę dramatów, ponieważ Sesks przeżył szalony moment po skoku i wyprzedził Neuville o 0,1 s w klasyfikacji generalnej, a kierowca Hyundaia pożałował małego błędu, który w jego odczuciu kosztował go sekundę.

W WRC2 Sami Pajari utrzymał prowadzenie przed wracającym do zdrowia Oliverem Solbergiem, który w piątek zajął siódme miejsce w tej kategorii.

W niedzielę załogi będą musiały pokonać cztery etapy, aby zakończyć wydarzenie.


Źródło

Idź do oryginalnego materiału