
Yohan Rossel, obecny lider klasyfikacji generalnej WRC2, nie owija w bawełnę – uważa, iż zasługuje na miejsce w samochodzie Rally1.
Francuz, który ściga się w barwach Citroëna, wyraźnie daje do zrozumienia, iż jego celem jest nie tylko występ w najwyższej kategorii rajdów, ale i mistrzostwo świata.
Sukcesy w WRC2 i brak awansu do Rally1
Rossel nie ukrywa swojego rozczarowania faktem, iż pomimo zwycięstw i konsekwentnych wyników w WRC2, wciąż nie otrzymał szansy jazdy w aucie najwyższej klasy. Triumfy w Rajdzie Monte Carlo, na Wyspach Kanaryjskich oraz drugie miejsce w Portugalii stawiają go w gronie faworytów do tytułu WRC2 w okresie 2025.
„Tak. Myślę, iż na to zasłużyłem. I mój pilot [Arnaud Dunand] również. Myślę, iż pracujemy jak kierowcy Rally1. Mamy takie same warunki, ale na pewno w tej chwili nie wiem, czy mam poziom, aby zostać mistrzem świata w WRC, ale jeżeli nie masz okazji, to nigdy się nie dowiesz” – powiedział Rossel w rozmowie z DirtFish.
Citroën Rally2 nie wystarczy, ale Rally1 od Citroëna nie będzie
Pomimo lojalności wobec Citroëna, Rossel wie, iż jego obecny samochód C3 Rally2 nie pozwoli mu walczyć o mistrzostwo świata w WRC. Francuska marka nie planuje stworzenia auta Rally1, co może zmusić Rossela do zmiany zespołu.

„Dla mnie plan jest taki, aby być jak najszybszym z najlepszymi i na pewno nie w WRC2, ale na razie dużo się uczę i myślę, iż też się poprawiam. Ale na pewno, jeżeli chcesz być prawdziwym mistrzem świata, musisz być w Rally1, powtórzył. Teraz plan jest taki, aby być na szczycie w WRC2, na wszystkich poziomach, a jeżeli jesteś na szczycie w WRC2, możesz być gotowy na 2027 rok”.
Choć nie wyklucza jazdy dla Toyoty, Hyundaia czy M-Sportu, to będzie dla niego zupełnie nowy świat – całe dotychczasowe życie spędził w strukturach Stellantis (Peugeot, Citroën).
Czy Rossel ma to, czego potrzeba, by zostać kierowcą Rally1?
Rossel ma wszystko, czego wymaga się od przyszłego kierowcy Rally1: doświadczenie, wyniki, determinację i umiejętności techniczne. Dodatkowo poprawił swoją komunikację w języku angielskim – kluczową w międzynarodowych zespołach.
Największym znakiem zapytania pozostaje to, jak odnajdzie się w nowym środowisku, z dala od znanych struktur i ludzi. Jednak jak sam trafnie zauważa: „Jeśli nie masz okazji, nigdy się nie dowiesz”.
Źródło: dirtfish.com