Andriej Rublow wdawał się już w tym sezonie w pyskówkę z sędziami głównymi swoich meczów, obrażał arbitrów liniowych, był dyskwalifikowany. Wielokrotnie wyżywał się na rakiecie, uderzając nią o swoje ciało po złych zagraniach. Tak samo było w starciu z Francisco Cerundolo.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"
To był początek drugiego seta. Pierwszego wygrał Cerundolo po tie-breaku 7:6 (6). Drugą partię obaj tenisiści zaczęli od przegrania swojego gema serwisowego. W trzecim gemie serwował Argentyńczyk i pierwszy punkt wywalczył po autowym returnie Rublowa. To właśnie po tym zagraniu Rosjanin nie wytrzymał ciśnienia.
Sędzia liniowy krzyknął: "Aut!", a wtedy Rublow siedem razy uderzył rakietą o swoje lewe udo i kolano. Robił to z ogromną siłą i cud, iż nie uszkodził sobie nogi. Publiczność zebrana w słynnej hali Bercy była w szoku, widząc zachowanie rosyjskiego tenisisty. Do tego jeszcze klął pod nosem. Mikrofony wychwyciły, gdy rzucił słowo "stupid" (ang. głupi). Albo był krytyczny wobec siebie, albo narzekał na wszystko dookoła.
Internauci dopatrzyli się kilku niekontrolowanych wybuchów złości Rublowa jeszcze w pierwszym secie, kiedy rzucał swoim sprzętem, bidonami oraz pokrzykiwał bardzo głośno po złych zagraniach - raz do samego siebie, raz do kibiców. To były niekontrolowane wybuchy agresji.
"Jak profesjonalny tenisista może się tak zachowywać?" - pytano na twitterowym koncie SportPulse24.
Prowadzący konto "Z kortu" Mateusz Stańczyk uważa, iż Rublow powinien skorzystać z pomocy psychoterapeuty. "Ten zawodnik potrzebuje natychmiastowej pomocy, bo w końcu zrobi sobie ogromną krzywdę" - skomentował na Twitterze.
Andriej Rublow zajmuje w tej chwili siódme miejsce w rankingu ATP z dorobkiem 4070 punktów. Walczy o miejsce w ATP Finals w Turynie.