Niezwykłe, 14 obronionych break pointów. Polak lepszy od mistrza US Open

olimpiada.interia.pl 3 tygodni temu

Po dwóch turniejach w USA Maks Kaśnikowski, polski tenisista numer trzy w światowym rankingu, mógł czuć pewien niedosyt. Najpierw był o włos od awansu do półfinału, zmarnował dwa meczbole. A później przegrał trzysetowy bój z Kylem Edmundem, niegdyś 14. rakietą ATP, pogromcą Novaka Djokovicia czy Andrieja Rublowa. I teraz, aż trudno w to uwierzyć, znów wpadł na 29-letniego Brytyjczyka w pierwszej rundzie, w Charlottesville. I tu, w Wirginii, role się odwróciły.


Idź do oryginalnego materiału