Rosja pozostaje zawieszona w rozgrywkach międzynarodowych po inwazji na Ukrainę. To oznacza, iż ani reprezentacja tego kraju, ani najlepsze kluby z ligi rosyjskiej, nie mogą rywalizować ze swoimi światowymi odpowiednikami. Od tego czasu Rosja gra jedynie mecze towarzyskie. 21 marca 2024 r. do Moskwy przyleciała Serbia, a Rosja wygrała ten mecz 4:0. Czy w najbliższym czasie Rosja doczeka się powrotu?
REKLAMA
Zobacz wideo Burza wokół słów Ziółkowskiego po finale Pucharu Polski. Kosecki: Po co przepraszać?
Czytaj także:
Hiszpanie wzięli się za Szczęsnego. "Nie jest przykładem"
Oto sojusznicy Rosji. Te kraje chcą powrotu Rosjan do rywalizacji międzynarodowej.
W miniony czwartek odbył się Kongres FIFA w paragwajskim Asuncion. W jego trakcie Pierluigi Collina apelował o zastopowanie przemocy słownej wobec sędziów, a prezydent Gianni Infantino wypowiadał się o wpływie nowych Klubowych Mistrzostw Świata. Podczas Kongresu nie był poruszany temat powrotu Rosji do rywalizacji międzynarodowej. Rosyjskie media podają, iż ten wątek pojawił się jedynie w rozmowach zakulisowych.
Okazuje się, iż pięć państw z Ameryki Południowej jest za powrotem Rosji do rywalizacji. Mowa o Brazylii, Urugwaju, Paragwaju, Kolumbii i Chile. "Ameryka Południowa już dawno wyraziła swoje stanowisko. Opowiada się za powrotem rosyjskich drużyn" - czytamy w artykule. Kilka dni temu brazylijskie media informowały, iż kadra Carlo Ancelottiego ma zagrać sparing z Rosją już jesienią tego roku. - Prezes CBF zgodził się zabrać brazylijską drużynę do strefy wojennej, aby zagrać z drużyną, która jest wykluczona przez FIFA - podawał Galvao Bueno, jeden z tamtejszych dziennikarzy.
Czytaj także:
Prezes Barcelony wyłożył karty na stół ws. Szczęsnego
Rosyjskie media podawały też, iż w trakcie Kongresu Infantino rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który naciskał, by uciąć negocjacje dot. powrotu Rosji do rywalizacji. - Po tym było jasne, iż FIFA nie chce niczego wymuszać. Dyskusja została przełożona, aby nie tworzyć napięć - mówił jeden z informatorów.
Infantino i Trump rozmawiali o Rosji. "To może być dobra zachęta"
Ostatnio doszło do spotkania między prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem FIFA Giannim Infantino. W trakcie ich rozmowy pojawił się wątek Rosji i zbliżających się mistrzostw świata w 2026 roku. - Na razie nie mogą grać, ale mamy nadzieję, iż coś się wydarzy i nastąpi pokój, aby Rosja mogła zostać ponownie przyjęta - mówił Infantino. Trump proponował, by zaprosić Rosję na mundial bez konieczności gry w eliminacjach. - To może być dobra zachęta, prawda? Chcemy, żeby przestali - pytał Trump.
Zobacz też: Oto co się działo za kulisami kongresu FIFA. Zełenski popsuł szyki Rosjanom
- Trump lubi komentować. Nie wszystkie jego wypowiedzi są zgodne z prawdą. Ale możliwe, iż to Rosja zostanie uznana za stronę poszkodowaną. Zostaliśmy zawieszeni bezprawnie i bez uzasadnienia. Gdybyśmy w ramach przeprosin zostali zaproszeni bez gry w eliminacjach na Mistrzostwa Świata w 2026 roku... Pewnie byłoby to możliwe - komentował Andriej Czerwiczenko, były właściciel Spartaka Moskwa, aktualnie ekspert piłkarski.