Reprezentacja Polski doznała sporego upokorzenia w Porto. Choć w pierwszej połowie pokazała ofensywny i atrakcyjny dla oka futbol, to w drugiej połowie jej gra całkowicie się posypała i została zmiażdżona przez Portugalię. Efekt? Rywale wbili aż pięć bramek w niespełna pół godziny. Dopiero w końcówce spotkania gola honorowego zdobył debiutant Dominik Marczuk. Jednak nie tylko o wyniku mówi się najwięcej, a o licznych wpadkach, do których doszło w trakcie, jak i po meczu. W jednej z nich "bohaterem" był Karol Świderski. Była to tak nietypowa wpadka, iż pisze o niej już niemal cały świat.
REKLAMA
Zobacz wideo Klamka zapadła! PZPN reaguje na aferę po meczu z Portugalią
Rosjanie odnotowali incydent ze Świderskim. "Niesłodki listopad"
Świderski nie pojawił się na boisku od pierwszych minut. Michał Probierz zamierzał na niego postawić w drugiej połowie. Okazało się to jednak niemożliwe. I wcale nie chodziło o kontuzję. Napastnik nie mógł wejść na murawę, ponieważ... nie został zgłoszony do tego spotkania. Fatalny błąd popełnił sztab polskiej kadry. I w efekcie zamiast na boisku, to piłkarz wylądował na trybunach.
Wieść o tym incydencie ekspresowo rozniosła się po całej Europie. Pisali o nim m.in. Hiszpanie czy Niemcy. Teraz informacja dotarła też do Rosji. "Polska zapomniała włączyć do składu zawodnika z MLS - a on omal nie wszedł na murawę z ławki rezerwowych!" - tak brzmi tytuł poniedziałkowego artykułu na portalu sports.ru.
Dziennikarze dokładnie opisali całe zajście. "Już w 72. minucie Świderski był gotowy, by wejść na boisko. Aż tu nagle sędzia zaczął zadawać pytania. W tej sytuacji Karol udał się na ławkę, a z papierami w rękach do arbitra podszedł przedstawiciel drużyny. I przez kilka minut prowadzili dyskusję. Polski piłkarz przez cały czas się rozgrzewał, ale po nieudanych negocjacjach poszedł na trybuny, rzucając koszulką. Okazało się, iż po prostu zapomnieli zapisać go na mecz!" - podkreśla zdziwiona redakcja.
Dalej przedstawiła wypowiedzi poszczególnych osób zamieszanych w incydent, choć nie tylko. Zapewniła, iż mimo ogromnej wpadki osoba odpowiedzialna za pomyłkę, ma wsparcie drużyny. Ponadto dziennikarze zwrócili uwagę, iż ostatnie dni nie są najlepsze dla Świderskiego. Nie dość, iż nie zagrał z Portugalią, to jego Charlotte odpadło też z play-offów MLS, a Polak był tym, który nie wykorzystał jednego z rzutów karnych. "Niesłodki listopad" - podsumowano.
Nie tylko sprawa ze Świderskim jest na świeczniku. Incydent ze zdjęciem z Ronaldo też obił się szerokim echem po Europie
Incydent ze Świderskim nie był jednak jedynym, o którym mówi się w całej Europie. Choć ten rosyjski portal tego nie odnotował, to wiele pisano o zachowaniu Piotra Zielińskiego czy Nicoli Zalewskiego, którzy po blamażu z Portugalią poprosili Cristiano Ronaldo o zdjęcie. Przez wielu zostało to odebrane jako bardzo nietaktowny gest ze strony polskich piłkarzy.
Miejmy nadzieję, iż o podobnych wpadkach nie będziemy mówić w poniedziałkowy wieczór. Wtedy to Polska rozegra ostatni mecz Ligi Narodów. Jej rywalem będzie Szkocja. Biało-Czerwoni muszą wygrać bądź też zremisować, jeżeli chcą powalczyć w barażach o utrzymanie w dywizji A. Porażka będzie oznaczała spadek do niższej dywizji.
Początek meczu na Stadionie Narodowym o godzinie 20:45. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.