Rosjanie przedstawiają światu nową gwiazdę tenisa. Jest lepsza choćby od Świątek

3 godzin temu
Zdjęcie: REUTERS/Florence Lo / Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Iga Świątek od pewnego czasu nie startuje w turniejach WTA, a mimo to dalej może poszczycić się mianem najbardziej utytułowanej tenisistki w tym sezonie. Przynajmniej wśród singlistek, gdyż w innych konkurencjach można znaleźć zawodniczki z większą liczbą trofeów. "Rosjanka ma fenomenalny sezon" - zachwyca się portal sovsport.ru, opisując zawodniczkę, która właśnie osiągnęła największy sukces w karierze.
Iga Świątek (1. WTA) ostatnio zrobiła sobie dłuższą przerwę od startów. Poprzednie miesiące były dla niej wyjątkowo intensywne, ale i obfitujące w sukcesy - wygrała aż pięć turniejów rangi WTA (Doha, Indian Wells, Madryt, Rzym, Roland Garros). Pod tym względem nie może się nią równać żadna inna singlistka.

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim



Iga Świątek nie ma sobie równych w tourze WTA? Rosjanie wieszczą narodziny gwiazdy
Chociaż sprawy wyglądają nieco inaczej, jeżeli pod uwagę weźmie się również grę podwójną. "Więcej tytułów niż Świątek. Rosjanka ma fenomenalny sezon" - ogłasza portal sovsport.ru. Kogo dokładnie ma na myśli?
Tą tenisistką jest Irina Chormaczowa, która w parze z Anną Daniliną (urodzoną w Moskwie reprezentantką Kazachstanu) wygrała turniej WTA 1000 w Wuhan. To dla niej pierwszy tytuł tej rangi i jednocześnie największy sukces w całej karierze (Kazaszka wraz z Finem Harrim Helioevaarą w zeszłym roku wygrali US Open w grze mieszanej).


Chormaczowa i Danilina stworzyły wyjątkowo zgrany duet. W chińskim finale pokonały 6:3, 6:3 Jessicę Pegulę oraz Asię Muhammad, co było dla nich przypieczętowaniem owocnego okresu. Co prawda w Pekinie odpadły już w pierwszej rundzie, ale wcześniej wygrały turnieje WTA 250 w Hua Hin oraz WTA 500 w Guadalajarze. To nie wszystko, w lipcu wygrały zmagania w rumuńskim Iasi (WTA 250), a w Budapeszcie (WTA 250) dotarły do finału, gdzie przegrały z Katarzyną Piter i Fanny Stollar.
Irina Chormaczowa idzie jak burza. Niedawno miała dwa tytuły
Wcześniej w tym sezonie 29-latka zagrała w trzech finałach. W Copa Colsanitas wraz z Węgierką Anną Bondar (WTA 250) przegrały, ale później triumfowała Rouen i Rabacie (oba WTA 250), odpowiednio z Węgierką Timeą Babos i Janą Sizikową. To daje jej aż sześć tytułów w tym sezonie, czyli więcej niż Świątek. "Chormaczowa ma fenomenalny rok. Przed rozpoczęciem sezonu miała w dorobku dwa tytuły WTA 250 w grze podwójnej" - zaznaczył sovsport.ru.



O siódme trofeum w tym sezonie 19. deblistka świata powalczy w zawodach WTA 500 Ningbo, gdzie z Daniliną (22. w rankingu deblistek) są rozstawione z numerem trzecim. Na początek zmierzą się z Chinką Xu Yifan oraz Indonezyjką Aldilą Sutjiadi. I zdecydowanie mają o co grać, gdyż pozostają w grze o udział w kończącym sezon turnieju WTA Finals (2-9 listopada w Rijadzie).
Idź do oryginalnego materiału