Rosja i Białoruś zostały wykluczone z rywalizacji międzynarodowej w hokeju w związku z trwającą wojną w Ukrainie. W lutym br. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) zdecydowała, iż zawieszenie zostanie utrzymane na sezon 25/26, co będzie oznaczało brak udziału tych reprezentacji na mistrzostwach świata w 2026 r. Ewentualne odwołanie od tej decyzji może nastąpić po zakończeniu trwających MŚ w Danii i Szwecji, o ile do tego czasu zakończy się wojna. W maju 2026 r. rada IIHF może ocenić, czy przywrócenie tych drużyn od sezonu 26/27 będzie bezpieczne.
REKLAMA
Zobacz wideo To jest Sport.pl - spot
Czytaj także:
Sensacja! Polska z szansami na awans na MŚ. Oto scenariusze
Legenda oburzona tym, co zobaczyła. "Wyrzucili nas jak psy"
Wiaczesław Fietisow, były reprezentant ZSRR w hokeju i deputowany do rosyjskiego parlamentu był oburzony faktem, iż mecze MŚ są transmitowane w Rosji. - Byłem wczoraj zszokowany, kiedy oglądaliśmy w firmie mecz Pucharu Gagarina, a potem ktoś przełączył na transmisję spotkanie z mistrzostw świata. Pokazują te mecze, a potem o nich dyskutują w studiu. Myślę, iż w obecnej sytuacji to zdrada. Zawodnicy z naszych lig grają o naszą przyszłość, a my patrzymy na kadry innych państw - powiedział.
- Już trzeci rok o tym mówię. Dlaczego to robimy i dla kogo? Wyrzucili nas z mistrzostw jak psy, a my pokazujemy te mecze. To zdecydowanie "nie" z mojej strony, wstyd - dodał dwukrotny mistrz olimpijski z Sarajewa (1984) i Calgary (1988).
Czytaj także:
Blamaż Polaków na mistrzostwach świata. Koniec marzeń
Na razie nie wiadomo, czy reprezentacje Rosji i Białorusi będą mogły wystąpić podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Mediolanie. W tym przypadku decyzja leży po stronie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), ale ona jeszcze nie zapadła.
Poza Danią i Szwecją, w mistrzostwach świata rywalizują kadry Austrii, Kanady, Czech, Finlandii, Niemiec, Francji, Kazachstanu, Łotwy, Norwegii, Słowacji, Szwajcarii, USA, Węgier i Słowenii.
Tak Rosja zareagowała po decyzji IIHF. "Nasz hokej zasługuje"
Rosjanie nie ukrywali swojej wściekłości po lutowej decyzji IIHF.
Zobacz też: Polacy rozpoczęli z przytupem. Trudno uwierzyć w to, co stało się później
"Jednym z argumentów IIHF, żeby nie dopuścić naszej reprezentacji do rozgrywek, jest bezpieczeństwo. W naszej opinii nie jest to argument wystarczająco silny. Ponad 50 Rosjan występuje w NHL, a rosyjscy przedstawiciele innych dyscyplin sportowych uczestniczą w rozgrywkach międzynarodowych i nie ma z nimi żadnych incydentów. Jedną z naszych propozycji były dodatkowe nakłady na bezpieczeństwo rosyjskiej drużyny, żeby kibice hokeja na całym świecie znów mogli oglądać w akcji jedną z najsilniejszych reprezentacji planety" - przekazała rosyjska federacja.
- Rosyjski hokej zasługuje na udział w mistrzostwach świata i innych turniejach - uważa Borys Michajłow, honorowy prezes CSKA Moskwa.