Ronaldo nie wytrzymał. Tak potraktował sędziego

2 godzin temu
Al-Nassr wygrało 3:1 z Neom SC, a jednym z bohaterów został Cristiano Ronaldo. Nie dość, iż zdobył gola, to jeszcze jedno z nagrań z jego udziałem stało się viralem w sieci. Portugalczyk był bowiem mocno niezadowolony z pracy sędziego i wymownie dał znać o swojej frustracji. Przekonał się o niej sam arbiter. Kamery wszystko nagrały.
Cristiano Ronaldo uparcie dąży do realizacji celu, jakim jest przekroczenie magicznej bariery 1000. bramek w karierze. w tej chwili ma ich na koncie 953. Jedną dorzucił w sobotni wieczór, kiedy jego Al-Nassr grało na wyjeździe z drużyną Marcina Bułki, Neom SC. Po tym meczu więcej jednak niż o trafieniu Portugalczyka, mówi się o słowach, które wygłosił do głównego rozjemcy spotkania. Był wyraźnie poirytowany pracą sędziów i nie zamierzał tego ukrywać.

REKLAMA







Zobacz wideo Lech zakpił z Hiszpanów. "Wolałbym mieć taką szatnię niż takich piłkarzy"



Cristiano Ronaldo wściekły na sędziego. Rzucił w jego stronę kilka ironicznych słów
Al-Nassr było dominującą stroną w pierwszej partii. Ronaldo i spółka oddali aż 13 strzałów, z czego cztery celne, ale żaden z nich nie zatrzepotał w siatce. To mocno frustrowało Portugalczyka, podobnie jak i wspomniani arbitrzy. Jego zdaniem sędziowali niewłaściwie, ale najbardziej zdenerwowała go decyzja z końcówki pierwszej połowy. Wtedy główny rozjemca przerwał dobrze zapowiadający się atak Al-Nassr i zaprosił piłkarzy na przerwę.


40-latek nie wytrzymał i dał upust emocjom. Jak informuje "The Sun", "kapitan Portugalii skonfrontował się z sędzią, gdy obie drużyny wracały do szatni". Co takiego powiedział arbitrowi? Kamery wszystko zarejestrowały. - Brawo, brawo. Tak trzymaj, dobra robota, naprawdę dobra robota - krzyczał Ronaldo, co ewidentnie było mocno ironiczne. Wykonał też wymowny gest kciuka w górę. Kartki ani upomnienia za swoje zachowanie jednak nie dostał.






Ostatecznie w drugiej połowie wynik uległ zmianie. Z bezbramkowego remisu zrobiło się 3:1 dla Al-Nassr. Jedną z bramek, a konkretnie tę z rzutu karnego, zdobył Ronaldo. Zwycięstwo pozwoliło drużynie Portugalczyka umocnić się na prowadzeniu Saudi Pro League. Po ośmiu meczach ma 24 punkty na koncie. Smaku porażki jeszcze nie zaznała i zmierza po pierwszy tytuł mistrzowski z Ronaldo w składzie. Na drugiej lokacie jest Al-Taawon ze stratą trzech "oczek" do lidera.
Zobacz też: Z Niemiec niosą się wieści o Lewandowskim. Gigant chce go już zimą.



Ronaldo jedzie na zgrupowanie
Bramka z sobotniego meczu doda pewności siebie napastnikowi przed zbliżającym się zgrupowaniem reprezentacji Portugalii. Teraz czekają go starcia z Irlandią i Armenią. Nie ulega wątpliwości, iż to piłkarze Roberto Martineza będą faworytami, a Ronaldo stanie przed kolejną szansą na trafienia. Kto wie, jeżeli utrzyma formę, to już za kilka miesięcy może faktycznie przekroczyć te 1000 bramek. W tym sezonie zdobył już 10 goli w klubie i pięć w kadrze.
Idź do oryginalnego materiału