Rodzice codziennie dzwonią do Tomasiaka. "Czują wielką dumę"

2 tygodni temu
Zdjęcie: Skoczek narciarski ubrany w biały kask, gogle i kombinezon z widocznymi logotypami sponsorów trzyma w dłoniach narty. Twarz sportowca wyraża emocje, a w tle widać fragment skoczni pokrytej śniegiem.


Kacper Tomasiak, czekając na rozmowę z dziennikarzami w niedzielę w Lillehammer, przyglądał się dekoracji. Był wyraźnie zamyślony. Z podziwem patrzył na tych, którzy triumfowali. - Fajnie byłoby stać na podium, ale jednak trochę trzeba poprawić w moich skokach, żeby to się udało - powiedział 18-latek, który przebojem wdarł się do wielkiego świata skoków.
Idź do oryginalnego materiału