Rodzi się nowa gwiazda reprezentacji Polski! "Policzek dla Probierza"

4 godzin temu
Za reprezentacją Polski pierwsze 45 minut kluczowego spotkania z Finlandią w eliminacjach do mistrzostw świata. Biało-Czerwoni zagrali naprawdę dobrą pierwszą połowę i wygrywają do przerwy 2:0. Uwagę kibiców i ekspertów znów zyskał bohater ostatniego meczu z Holandią - Matty Cash - który strzelił pierwszą bramkę dla Polski! "Matty Cash proszę Państwa. Matty Cash. Rodzi się tu nowa gwiazda" - czytamy.
Jan Urban zanotował dobry debiut z reprezentacją Polski. Biało-Czerwoni w pierwszym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca wywalczyli remis 1:1 z Holandią. To spotkanie sprawiło, iż odżyły nadzieje kibiców i ekspertów na sukces w tych eliminacjach, jakim byłoby zajęcie przynajmniej drugiego miejsca w grupie.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban jest za miękki na selekcjonera? Rzeźniczak wyjaśnia i podaje dobitny przykład


Świetny początek meczu z Finlandią. Cash bohaterem
Dziś to Polacy byli faworytem i od początku meczu widać było, iż czeka nas inne spotkanie niż kilka dni temu w Holandii. Biało-Czerwoni aktywnie atakowali i spychali Finlandię do defensywy. Zaskakiwać więc mogło, iż w ofensywie na początku meczu najbardziej widocznym zawodnikiem był... Przemysław Wiśniewski, który oddał dwa groźne strzały głową. Obrońca debiutujący w meczu z Holandią znów był jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Polski, ale bohaterem pierwszej połowy ponownie został Matty Cash, który w 27. minucie strzelił bramkę na 1:0.
"Matty Cash proszę Państwa. Matty Cash. Rodzi się tu nowa gwiazda reprezentacji. Drugi gol w eliminacjach, trzeci w ostatnich trzech miesiącach. Jakub Kamiński TOP" - pisał tuż po bramce Tomasz Hatta.


"Matty Cash to policzek dla Michała Probierza" - podsumował Szymon Szczepanik ze Sport.pl.


"Cash na tym zgrupowaniu jest piłkarzem, którego wszyscy w nim oczekiwali od 2021" - stwierdził Marcin Długosz z Eleven Sports.


"Matty Cash w liczbie bramek w reprezentacji dogonił Artura Wichniarka" - zauważył Marek Szkolnikowski komentując czwartą bramkę w kadrze piłkarza Aston Villi. A warto przy tym przypomnieć, iż Wichniarek był napastnikiem.


Do przerwy Biało-Czerwoni wygrywają 2:0! Tuż przed końcem pierwszej połowy gola zdobył Robert Lewandowski. Pozostaje mieć nadzieję, iż w drugiej połowie będzie przynajmniej tak samo dobrze. Taki wynik umacnia Biało-Czerwonych na drugim miejscu w tabeli.
Idź do oryginalnego materiału