Roberto Soldić wraca myślami do rozstania z KSW. „Dwa razy dostałem ofertę z UFC”

3 godzin temu


Roberto Soldić zabrał głos w sprawie swojego odejścia z KSW. Przedstawia swoją perspektywę à propos okoliczności temu towarzyszących.

Chorwacki „RoboCop” już od dłuższego czasu jest zawodnikiem organizacji ONE. Swój najbliższy pojedynek stoczy jednak gdzie indziej, a mianowicie na FAME. Były podwójny mistrz KSW w walce wieczoru gali FAME 27: Kingdom skrzyżuje rękawice z Tomaszem Adamkiem, z którym zmierzy się w boksie na dystansie 8 rund po 3 minuty. Obserwować ich zmagania będziemy mogli już 6 września, a co interesujące na szali ich starcia znajdować się będzie pas WBC.

Roberto nie kryje się z tym, iż po potencjalnej wygranej z Adamkiem chciałby stoczyć walkę o pas organizacji ONE. Już zresztą na początku tego roku, po znokautowaniu Dagiego Arslanalieva zapowiadał, iż idzie po tytuł.

ZOBACZ TAKŻE: Jacek Murański kontra Krzysztof Ryta na Prime 14! Będą walczyć w różnych rękawicach

Parę lat temu Soldić był podwójnym mistrzem KSW, a gdy skończył mu się kontrakt z polską organizacją, liczyć mógł na wiele ofert. O tym, jakie oferty wówczas otrzymał, opowiedział w najnowszym materiale na kanale YouTube organizacji FAME – Roberto Soldić: Historia.

Po KSW miałem wiele propozycji. Dostałem dwa razy ofertę od UFC, dostałem ofertę z ONE, a także propozycję kontynuowania kontraktu w KSW. Wybrałem ONE – dzięki temu mogę też walczyć w Muay Thai czy kick-boxingu. Teraz choćby pozwolono mi na boks w FAME MMA. ONE Championship było dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Dzięki temu mogę walczyć w FAME, jakbym była UFC, to by nigdy do tego nie doszło.

Z pewnością wiele osób się zastanawia, jak Roberto poradziłby sobie w UFC. Prawdopodobnie nigdy nie będzie nam dane się przekonać, bowiem choćby ostatnio Chorwat wprost mówił, iż nie chce dołączać do amerykańskiej organizacji ze względu na niskie finanse na start, w porównaniu do tego, co proponowały mu inne podmioty.

Mniej więcej pokrywa to się z tym, co zawodnik z Bałkanów głosił przed laty. Mianowicie w 2022 roku „Robocop” tłumaczył swoje dołączenie do ONE następująco:

To największa organizacja na świecie. Mam szansę zostać prawdziwym mistrzem sportów walki. Mistrzem świata w kickboxingu, mistrzem świata w Muay Thai. To coś nowego to coś, co mnie nakręca. Nigdy czegoś takiego nie widziałem.

Warto odnotować, iż azjatyckie ONE powoli rezygnuje z MMA. Coraz więcej zawodników wyraża niezadowolenie z tego powodu, ale na ten moment takich zażaleń nie składał bohater tego artykułu. Czy uda mu się zostać mistrzem, a być może podwójnym mistrzem kolejnej wielkiej organizacji?

Idź do oryginalnego materiału