2 godzin temu
Robert Whittaker zdradził plan na 2026 rok. Australijski zawodnik rozważa zmianę kategorii wagowej.
Dla Roberta Whittakera ten rok nie był zbyt intensywny pod względem sportowym. Popularny „The Reaper” stoczył tylko jedną walkę, którą przegrał niejednogłośną decyzją sędziów. Podczas wydarzenia UFC Fight Night w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Whittaker zmierzył się z Reinierem de Ridderem.
Australijczyk dobrze wszedł w walkę, jednak z każdą kolejną rundą jego forma słabła. Gdy de Ridder zauważył, iż „The Reaper” zaczyna oddychać rękawami, postanowił podkręcić tempo, co pozwoliło mu przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Po pojedynku z Holendrem Robert Whitaker miał dużo czasu, aby zastanowić się nad swoją przyszłością. Na swoim kanale YouTube przyznał, iż planuje powrócić do klatki UFC w połowie 2026 roku, jednak nie jest pewien, czy jego następna walka odbędzie się w kategorii do 84 kilogramów. 35-latek poważnie myśli bowiem nad przejściem do dywizji półciężkiej.
Chciałbym wrócić do klatki pewnie gdzieś w połowie przyszłego roku. Nie wiem tylko, czy będzie to jeszcze kategoria średnia. Prawdę mówiąc, bawię się myślą o przejściu do półciężkiej. To całkiem możliwe.
Jestem teraz większym facetem. Wszyscy pewnie zaczną gadać: „Och, jesteś za niski!”, Przecież tutaj, w średniej, też wszyscy są ode mnie wyżsi – więc co za różnica? I tak każdy ma nade mną przewagę wzrostu i zasięgu ramion.
– Wyjaśnił Robert Whittaker w swoim materiale.
ZOBACZ TAKŻE:
Polacy podbijają UFC. Aż 3 zawodników docenionych przez giganta MMA
Robert Whittaker (26-9) w zeszłym roku radził sobie naprawdę dobrze w oktagonie amerykańskiego giganta. Co prawda Australijczyk poniósł bolesną i błyskawiczną porażkę z Khamzatem Chimaevem, ale wcześniej w świetnym stylu wygrał dwa poprzednie starcia.
